Unijna Służba Klimatyczna „Copernicus” opublikowała raport z podsumowaniem tegorocznego lata. Bez wątpienia było ono najcieplejszym latem w historii pomiarów. Synoptycy zakładają, że zima w tym roku ma być mroźniejsza niż ubiegłoroczna.
„Copernicus” wyliczył, że tegoroczne lato w Europie było o 0,96 st. C gorętsze od lat z okresu 1991-2020. Tym samym pobiło dotychczasowe najcieplejsze lata w 2010 i 2018 roku. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, że pomimo chłodniejszego sierpnia, średnia temperatura mierzona w czerwcu, lipcu i sierpniu wynosi w Polsce 19,1 st. C, co daje o 1,1 st. C wyższą temperaturę niż w latach 1991-2020. Czerwiec i lipiec w tym roku były ekstremalnie ciepłe. Tegoroczne lato zapisało się jako niespokojne – wysokie temperatury, gwałtowne burze, pożary, powodzie i podtopienia.
Rekordowe temperatury a globalne ocieplenie
Ekstremalne temperatury i niebezpieczne zjawiska pogodowe są dowodem na to, że globalne ocieplenie postępuje w zatrważającym tempie. BBC podało, że według ich analizy, liczba wyjątkowo gorących dni w roku, gdy temperatura osiąga 50 stopni, podwoiła się od lat 80. XX wieku. Liczba tych dni systematycznie wzrasta – na przestrzeni lat 1980-2009 tych dni było około 14, w latach 2010-2019 – już 26.
W 2021 roku padło również kilka rekordów. W lipcu w kalifornijskiej Dolinie Śmierci odnotowano prawdopodobnie najwyższą temperaturę powietrza na Ziemi – 56,7 st. C. Rekord temperatury przy gruncie również został pobity – wyniósł ponad 80 st. C na pustyni Lut w Iranie. W Europie odnotowano również najwyższą wartość – 48,8 st. C na Sycylii.
Prognozy jeszcze grosze
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) opublikował raport o globalnym ociepleniu. W raporcie specjaliści zaobserwowali wiele niepokojących tendencji oraz przewidywań, jak globalne ocieplenie będzie postępować. IPCC ogłosił, że ocieplenie objęło już wszystkie lądy, oceany i atmosferę, oraz że każda z ostatnich czterech dekad była cieplejsza od swojej poprzedniczki. Średnio, temperatura lądów wzrosła o 1,59 st. C, a oceanu o 0,88 st. C. Jednocześnie, IPCC przewiduje, że w latach 2081-2100 globalne ocieplenie osiągnie od 1 do 5,7 st. C., lądy ocieplą się o 1,4-1,7 razy mocniej niż ocean, a do końca XXI wieku lustro oceanu może podnieść się nawet o 2 metry. Eksperci z IPCC apelują o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych – przynajmniej o 45% do 2030 roku i do zera do 2050 roku.
Ze skrajności w skrajność
Według synoptyków nie tylko lato może nas zaskoczyć. Przewidywania wskazują, że zima również może być rekordowa, ale bynajmniej nie chodzi o ciepłą zimę. Już pod koniec września można spodziewać się pierwszych przymrozków, a to za sprawą mocnego ochłodzenia. Eksperci z amerykańskiej agencji rządowej National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) wskazują, że zima 2021/2022 ma być zimniejsza niż zwykle. Z ustaleń NOAA wynika, że w styczniu 2022 roku ma spaść o wiele więcej śniegu niż w poprzednich latach. Zimowe miesiące prawdopodobnie będą upływać pod znakiem mrozów i śnieżnego puchu.
Specjaliści prognozują, że stanie się to za sprawą La Niny, czyli anomalii pogodowej, która polega na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie niskiej temperatury. Możliwe jest, że cieplejsze dni, z dodatnią temperaturą pojawią się wcześniej niż zwykle. Synoptycy obserwują, że luty i marzec mogą być cieplejsze niż ostatnimi czasy. „Pojawią się okresy z dodatnią anomalią temperatury. Widać jednak, że wir polarny ma tendencję do zapewnienia nam zimy, jaką pamiętamy z lat dzieciństwa. Mróz okresami może być bardzo silny, choć pobicie rekordów z ubiegłego roku może być trudne” – czytamy na fanipogody.pl.
Dominika Knap
Komentarze (1)
To Polska już nie w Europie? Bo tak zimnego lata jeszcze nie pamiętam (50 lat)
Najlepsza odpowiedź