Manuskrypt, to oczywiste
W tym rozdziale sam Umberto Eco opowiada, jak powstało Imię róży. W 1968, będąc w Pradze, wpadła mu w ręce książka autorstwa księdza Valleta, stanowiąca ponoć wierny zapis XIV-wiecznego manuskryptu, pisanego w klasztorze w Melku, przez benedyktyna – o imieniu Adso. Rękopis zawierał opis zdarzeń z roku 1327, których świadkiem był Adso – ówczesny nowicjusz. Swoje wspomnienia spisuje już jako osoba sędziwa.
Autor opisuje, jak stracił wspomnianą książkę podczas podróży z pewną osobą przez Wiedeń do Salzburga i nie mógł później nigdzie zdobyć tej pozycji. Zostały mu wówczas same notatki z wcześniejszej lektury. Przypadkiem w Paryżu, pisarz odnajduje inną książkę, zawierającą fragmenty manuskryptu. Wreszcie decyduje się napisać historię Adsa z Melku, zachowując wierność łacińskiego tłumaczenia z niewielkimi zmianami.
Nota
Autor pisze tu o podziale, jaki wprowadza w swojej powieści. Opisuje w niej 7 dni, podzielonych na klasztorne części dnia: jutrznia, lauda, pryma, tercja, seksta, nona, nieszpór i kompleta.
Prolog
Adso spisuje wydarzenia młodości, jako starzec w celi w klasztorze w Melku.
Na początek nakreśla tło historyczne ówczesnych czasów: na tronie papieskim zasiada heretyk Jan XXII, a w 1314 wybrano jednocześnie dwóch cesarzy: Ludwika Bawarskiego oraz Fryderyka Austriackiego. W 1322 Ludwik pokonał Fryderyka, ale papież ekskomunikował zwycięzcę. Dodaje, że Jan XXII widział we franciszkanach przeciwników.
W takich okolicznościach Adso, jako nowicjusz benedyktyński znalazł swoje miejsce u boku uczonego franciszkanina – Wilhelma z Baskerville. Wybrali się w długą podróż, odwiedzając po drodze różne opactwa. Opisuje go, jako osobę zamyśloną, posiadającą wiedzę na temat roślin i astronomii. Wilhelma pasjonowały także różne machiny.
Dzień pierwszy
Pryma
Jest listopad. Wilhelm i Adso docierają do opactwa, ale Adso nie zdradza jego nazwy. Budynki wyglądają imponująco. Na powitanie wędrowcom przybywają tutejsi mnisi. Wilhelm zaskakuje ich swoją przenikliwością, przewidując, że gonią zapewne doskonałego konia Brunellusa, należącego do opata i wskazuje im drogę ucieczki zwierzęcia. Zaskoczeni mnisi faktycznie odnajdują konia i potwierdzają słowa Wilhelma. Adso podziwia bogate opactwo.
Tercja
Adso i jego mistrz zostają zakwaterowani w jednej celi. Wilhelm wyjaśnia Adsowi, jakie przesłanki naprowadziły go na dobry trop odnośnie konia. Odwiedza ich opat Abbon i chwali przenikliwość Wilhelma. Prosi go o pomoc w rozwikłaniu zagadki klasztoru, powołując się na doświadczenie franciszkanina, jako inkwizytora. Opat opowiada o tajemniczej śmierci iluminatora — Adelmusa z Otrantu, który zginął w wyniku upadku na skały, pomimo zamkniętych okien w wieży bibliotecznej, z której mógł wypaść. Niejasne jest, czy sam odebrał sobie życie, czy zabił go któryś z zakonników.
Wilhelm pyta o bibliotekę klasztoru, która słynie z ogromu wspaniałych dzieł, jednak opat mówi, że do biblioteki nikt nie ma wstępu oprócz bibliotekarza, który udostępnia mnichom wybrane dzieła, ale nie wszystkie. Tłumaczy się ryzykiem zniszczenia ksiąg oraz treścią, która nie dla wszystkich jest odpowiednia. Wilhelm jest zawiedziony. Pyta opata o Hubertyna – starego mnicha, którego zna z dawnych lat.
Seksta
Adso i Wilhelm oglądają kościół pełen pięknych malowideł i rzeźb. Adso ma wrażenie, że widzi na nich przelew krwi, który ma tu mieć miejsce. Nagle widzą mnicha o szpetnym wyglądzie, mówiącego w różnych, pomieszanych językach. Ma na imię Salwator i Wilhelm rozpoznaje w nim byłego minorytę (klasztor głoszący radykalnie ubóstwo Chrystusa).
Wreszcie odnajdują Hubertyna, który prowadzi z Wilhelmem rozmowę na temat Salwatora oraz różnych sekt, żądz i inkwizycji. Hubertyn opowiada, jak trafił do tutejszego zakonu, uciekając przed inkwizycją, jako franciszkanin.
Przed noną
Wilhelm i Adso udają się do Seweryna, zajmującego się ziołami. Wilhelm rozmawia o właściwościach zdrowotnych roślin oraz o wywoływaniu przez niektóre wizji. Seweryn zapewnia, że pilnie strzeże swoich zbiorów i zaznacza, że tylko osoba, która dobrze zna temat, może odpowiednio dawkować zioła. Wilhelm pyta, czy Adelmus miał wizje.
Po nonie
Wilhelm i Adso zwiedzają skryptorium i rozmawiają z bibliotekarzem Malachiaszem z Hildesheimu, który opowiada o zbiorach i ich ułożeniu w bibliotece oraz o pracy mnichów nad ilustrowaniem, przepisywaniem i oprawianiem książek. Poznają skrybów, m.in. Wenancjusza z Salvemec – tłumacza z greckiego. Pytają także o Adelmusa, próbując ustalić jakieś fakty na temat jego zagadkowej śmierci. Wilhelm korzysta ze szkieł (okularów), które wzbudzają sensację wśród mnichów.
W końcu pojawia się ślepy, stary mnich Jorge z Burgos, surowo przestrzegający reguł zakonnych. Zwraca wszystkim uwagę na to, że nie wolno się śmiać. Wilhelm dyskutuje z nim na temat reguł. W rozmowę wtrąca się także pomocnik bibliotekarza Berengar z Arundel, wyraźnie poruszony.
Nieszpór
Wilhelm i Adso poznają szklarza – Mikołaja z Morimondo, który opowiada o kunszcie szklarskim, okularach i związanej z nimi magii. Mówią, że wiedza jest tylko dla wybranych i prostaczkowie mogą ją źle wykorzystać.
Wilhelm mówi Adsowi, że według niego Adelmus popełnił samobójstwo, skacząc z muru.
Kompleta
W trakcie kolacji Wilhelm prowadzi rozmowę z Jorge na temat śmiechu.
Po posiłku Wilhelm zastanawia się, gdzie jest ukryte tajne wejście do gmachu. Oboje z Adsem udają się do celi spać.
Dzień drugi
Jutrznia
Mnisi udają się do chóru i kościoła na poranne śpiewanie psalmów. Nagle słychać krzyki. Przed chlewami w kadzi ze świńską krwią tkwi do góry nogami ciało mnicha. Okazało się, że to Wenancjusz z Salvemec. Wilhelm dochodzi do wniosku, że ktoś przyniósł ciało z biblioteki.
Wilhelm zastanawia się, czy przyczyną śmierci może być trucizna i rozmawia o tym z Sewerynem.
Pryma
Wilhelm obserwuje mnichów w czasie chóru. Po obrządku Wilhelm w towarzystwie Adsa rozmawia z Bencjuszem, który mówi o swojej rozmowie z Adelmusem, Wenancjuszem, Berengarem, Malachiaszem i Jorge na temat pracy Adelmusa i kwestii śmiechu. Obie ofiary pytały o coś Berengara.
Następnie Wilhelm spotyka Berengara i wypytuje go o noc śmierci Adelmusa. Berengar przyznaje, że spotkał go na cmentarzu, ale przyjaciel wyglądał jak widmo.
Wilhelm i Adso domyślają się, że coś tych dwóch mnichów łączyło.
Tercja
Adso i jego mistrz idą do kuchni. Spotykają tu Salwatora, który zaraz umyka. Kucharz krytykuje Salwatora i klucznika. Do kuchni wchodzi Aimar z Alessandrii i rozmawia z Wilhelmem. Mówi o pilnie strzeżonej bibliotece i zepsuciu szerzącym się w zakonie. Sugeruje, że w dzień leczy się dobrymi ziołami, a w nocy używa tych złych.
Wilhelm mówi Adsowi o władzy pieniądza, która rządzi także w zakonie.
Wilhelm i Adso idą do skryptorium. Na stole Wenancjusza widzą greckie księgi i pośpieszne notatki. Bencjusz chce rozmawiać z Wilhelmem na osobności, odciągając go od stołu Wenancjusza. Mistrz prosi, by Malachiasz pilnował, żeby nikt do tego stołu się nie zbliżał.
Seksta
Bencjusz mówi, że Berengar pożądał Adelmusa, stając się nawet pośmiewiskiem innych mnichów, którzy to zauważali. Twierdzi, że Berengar zaproponował jakąś tajemnicę Adelmusowi, w zamian za cielesne zbliżenie. Adelmus fatalnej nocy poszedł do celi Berengara i wybiegł z niej, pędząc do celi Jorge – najpewniej w celu spowiedzi. Następnie udał się na cmentarz, gdzie dogonił go Berengar.
Nona
Spotkanie opata z Wilhelmem, gdzie Adso pełni funkcję sekretarza. Opat najpierw wychwala bogactwa opactwa. Potem rozmawiają o sporze papieża z cesarzem i papieża z franciszkanami. Wilhelm wysłany przez cesarza miał być mediatorem między franciszkanami a papieżem. Wilhelm dyskutuje z opatem także na temat odłamu franciszkanów – idących za bratem Dulcynem (ci mnisi krwawo rozprawiali się z przeciwnikami swojej doktryny, przyjmując całkowite ubóstwo Jezusa). Opat twierdzi, że zwolennikiem Dulcyna jest także klucznik – Remigiusz z Varagine. Wilhelm sądzi, że Abbon celowo chce jego tropy odciągnąć od biblioteki.
Sen.
Po nieszporze
Wilhelm i Adso spotykają 100-letniego mnicha – Alinarda z Grottaferraty. Starzec opowiada im, że biblioteka jest zawiłym labiryntem. Zdradza, że można dostać się do niej przez ossuarium, znajdujące się w kaplicy przy ołtarzu rzeźby czaszek. Okryte wejście otwiera się, naciskając na oczy czwartej czaszki. Potem mówi o nadejściu Antychrysta.
Kompleta
Po wieczerzy Adso i mistrz idą wskazaną drogą do biblioteki. W skryptorium znajdują miejsce po brakujących książkach i zgubioną przez kogoś kartkę z drobnymi notatkami i szyfrem pisanym znikającym atramentem. Słyszą hałas. Ktoś, kto był z nimi w środku, kradnie okulary i znika. Podejrzewają Berengera.
Noc
Udaje im się wejść do biblioteki. Zwiedzają liczne sale wypełnione książkami. Znów wydaje im się, że kogoś słyszą. Widzą też światło. Adso idzie sprawdzić źródło światła. Wchodzi do sali, w której coś się pali (dymi). Adso widzi pięknie ilustrowaną arabską księgę, ale nagle zaczyna mieć zwidy i upada. Z sali wyciąga go Wilhelm, tłumacząc, że dym spowodował wizje. Postanawiają wyjść z labiryntu. Znajdują otwory w murze, które są wentylacją, a jednocześnie wydają dźwięki, których można się wystraszyć.
Po wyjściu na zewnątrz spotykają opata, który ich szuka. Mówi, że Berengera nie było w chórze. Okazuje się, że na jutrzni także był nieobecny.
Dzień trzeci
Od laudy do prymy
W celi Benegara mnich znajduje zakrwawione płótno.
Tercja
Adso zastanawia się nad sensem swojego zakonu. Celem mnicha powinna być miłość do ksiąg i pokora wobec nich.
Seksta
Adso wysłuchuje w kuchni historii Salwatora. Wywodzi się ze wsi. Błąkał się po świecie, słuchał różnych doktryn: minorytów, krzyżowców i innych. Mógł zabijać, nie rozumiejąc nawet dlaczego. Gdy Adso pyta go o Dulcyna, Salwator ucina rozmowę.
Nona
Mikołaj próbuje zrobić Wilhelmowi okulary. Adso rozmawia z mistrzem o heretykach i ich podziale.
Wilhelm mówi, że odszyfrował zapis z kartki. Do końca nie rozumieją, czego on dotyczy.
Nieszpór
Opat mówi Wilhelmowi, że do opactwa ma przyjechać Berdard Gui – zagorzały inkwizytor, ścigający heretyków. Wilhelm wie, że trudno będzie mu przy nim bronić interesów franciszkanów.
Opat pyta o postępy w śledztwie. Oburza się, gdy Wilhelm wytyka, że nie może wejść do biblioteki.
Wilhelm w rozmowie z Adso mówi o kompasie, jako machinie, która pomogłaby im odnaleźć się w labiryncie biblioteki. W końcu udaje mu się z pamięci opracować plan 56 komnat biblioteki. Odkrywa, że napisy w poszczególnych pokojach układają się w wiersz. Nakazuje Adso notować całość, gdy będą szli przez labirynt.
Adso rozmawia z Salwatorem w stajni.
Po komplecie
Adso pyta Hubertyna o historię Dulcyna i uważnie jej wysłuchuje. Pyta także o klucznika, jednak Hubertyn uważa Remigiusza za dobrego mnicha i nie zważa na jego przeszłość, widząc jednak pewne słabości.
Adso idzie do skryptorium, przegląda księgi pozostawione na wierzchu. Przypomina mu się egzekucja brata Michała. Adso idzie do biblioteki i przegląda kolejne księgi. Nagle widzi światło w kuchni i cienie jakichś osób. Okazuje się, że w kuchni ukrywa się piękna dziewczyna. W wyniku nagłego uniesienia Adso obcuje z nią i zasypia. Znajduje zawiniątko, które wcześniej ściskała dziewczyna i z przerażeniem odkrywa w nim serce.
Noc
Z omdlenia cuci go Wilhelm, któremu Adso spowiada się ze swego grzechu. Wilhelm go rozgrzesza, ale dodaje, że serce było zapewne zapłatą za oddanie się innemu staremu mnichowi.
Wilhelm i Adso idą do kościoła, gdzie spotykają Alinarda. W czasie rozmowy postanawiają sprawdzić, czy w łaźniach nie ma Berengara. Znajdują jego ciało utopione w wannie.
Dzień czwarty
Lauda
Wilhelm, Adso i Seweryn oglądają ciało denata. Mają pewność, że ten utonął bez niczyjej pomocy. Seweryn odkrywa, że Berengar ma czarne palce w prawej ręce, podobnie, jak miał Wenancjusz. Okazuje się, że język Berengara też jest czarny. Seweryn przypomina sobie, że podczas huraganu zginęła mu buteleczka z trucizną, której jeszcze nie zdołał zbadać.
Pryma
Wilhelm rozmawia z Salwatorem, który przyznaje, że dziewczyna miała oddać się klucznikowi, a także że on i Remigiusz należeli do zakonu Dulcyna. Następnie rozmawia z Remigiuszem, który opowiada o Benegarze, który miał słabość do innych mężczyzn. Wreszcie przyznaje się, że grzeszy z niewiastą i opowiada o swojej przeszłości z zakonem Dulcyna. Opowiada także o tym, że to on znalazł w nocy w kuchni Wenancjusza, gdy miał spotkać się z wieśniaczką, ale postanowił nie mówić o tym nikomu, aby nie zostać zapytany, co tam robił o tej porze. Następnego ranka zdziwił się, że ciało Wenancjusza zostało znalezione w kadzi.
Seweryn odnajduje zagubione okulary Wilhelma w habicie Berengara.
Tercja
Adso ma wyrzuty sumienia po spotkaniu z dziewczyną. Wilhelm tłumaczy notatki Wenancjusza, ale nie wie, czego dotyczą lub z jakiej księgi pochodzą.
Seksta
Do opactwa przybywają minoryci, a wśród nich Michał z Ceseny – przyjaciel Wilhelma i Hubertyna. W trójkę rozmawiają o papieżu.
Nona
Do opactwa przyjeżdża kardynał z Poggetto i Bernard Gui. Bernard pyta Wilhelma o zbrodnie w opactwie, które według niego wynikają z sił diabelskich.
Nieszpór
Wilhelm rozmawia z Alinardem, który w tajemniczych zgonach widzi po kolei znaki opisane w apokalipsie. Mówi, że to on miał być bibliotekarzem.
Kompleta
Po wieczerzy Adso widzi Salwatora z jakimś zawiniątkiem. Idzie za nim. Salwator niesie czarnego kota i zamierza odprawić czary, do których potrzebna mu kura, jajka, końskie łajno i ślina kobiety. Adso radzi mu, aby nie sprowadzał tej nocy dziewczyny do opactwa, ale Salwador nie słucha.
Po komplecie
Po modlitwach Adso idzie z Wilhelmem do biblioteki. Rękawiczkami zabezpieczają dłonie przed zimnem. Po drodze Wilhelm zachwyca się licznymi dziełami. Plan labiryntu zgadza się z ich zamysłem i docierają do ostatnich drzwi, za którymi może kryć się poszukiwana tajemnica. Nie wiedzą jednak, jak tam wejść i wracają.
Adso nadal rozmyśla o niewieście, sądzi, że dopadła go miłość.
Noc
Po wyjściu z biblioteki widzą zamieszanie w kuchni. Okazuje się, że został tu odkryty mnich i dziewczyna. Bernard wydaje niemal wyrok, widząc czarnego kota i inne przedmioty wskazujące na szatańską magię. Dziewczyna i Seweryn zostają uwięzieni.
Dzień piąty
Pryma
Adso widzi o poranku, jak Bernard rozmawia z Malachiaszem.
Odbywa się wyczekiwane spotkanie między franciszkanami a zwolennikami papieża. Rozprawiają na temat ubóstwa Chrystusa, ale dyskusja nabiera na sile i robi się nerwowa.
Tercja
Kłótnia trwa, herborysta Seweryn prosi Wilhelma o pilną rozmowę. Mówi, że Berengar musiał być w szpitalu przed śmiercią i że znalazł jakąś księgę, którą musi mu osobiście pokazać. Wilhelm wraca na obrady, Adso pilnuje, by nikt prócz Seweryna, nie poszedł do szpitala. Klucznik widząc to, idzie do kuchni, ale Bencjusz dopytuje się, co znalazł Seweryn.
Wilhelm przemawia na spotkaniu, które zostaje przerwane przez ważne wydarzenie.
Seksta
Bencjusz odnajduje ciało Seweryna z głową rozbitą globusem. Na rękach ma skórzane rękawiczki, jednak brak na jego palcach i w ustach śladów, jak u pozostałych denatów. Bencjusz podaje klucznika, jako winowajcę, na którego niekorzyść padły już zeznania. Klucznik wymienia tajemnicze słowa z Malachiaszem. Wilhelm prosi, by wszyscy wyszli. Przegląda z Adsem i Bencjuszem wszystkie księgi, szukając tej, którą przed śmiercią znalazł Seweryn.
Nona
Trwa proces oskarżonych.
Najpierw Bernard przesłuchuje Remigiusza, który nie przyznaje się do herezji.
Następnie Bernard przesłuchuje Salwatora, który przyznaje, że należał do sekty Dulcyna razem z Remigiuszem, któremu sam Dulcyn przekazał listy, które klucznik dał na przechowanie Malachiaszowi.
Bernard przesłuchuje Malachiasza, który przekazał mu już listy, tłumacząc, że nie wiedział, co zawierały. Malachiasz jest wolny od zarzutów.
Bernard wraca do przesłuchania Remigiusza, który w końcu przyznaje się do zbrodni z Dulcynem, ale zaprzecza, jakoby miał zabić kogoś w opactwie. Pod groźbą tortur zeznaje jednak, że czcił diabła i zabił wszystkich mnichów.
Skazanie Remigiusza oznacza klęskę rozmów między mnichami, potwierdzając, że franciszkanie wyznający ubóstwo Jezusa – jak dulcynianie – są bliżej herezji niż kościoła.
Nieszpór
Wilhelm nie wierzy, że Remigiusz był zabójcą. Nadal zamierza szukać winnego i zakazanej księgi.
Bencjusz przyznaje się do kradzieży księgi ze szpitala, ale okazuje się, że został mianowany zastępcą bibliotekarza i oddał mu księgę.
Kompleta
Podczas nieszporu przemawia Jorge i mówi, że opactwo nadal przepełnia pycha i kara czeka tych, którzy złamią pieczęcie ksiąg, które nie są dla nich. Wilhelm sądzi, że Jorge wie coś na temat morderstw.
Kolejnego dnia Bernard ma odjechać z więźniami. Adso pyta Wilhelma, czy da się jakoś uratować dziewczynę od stosu.
Dzień szósty
Jutrznia
Podczas jutrzni brakuje Malachiasza, zaś Jorge wydaje się zaniepokojony. Podczas śpiewów bibliotekarz pojawia się na swoim miejscu. Nagle Malachiasz upada. Szepcze do ucha Wilhelmowi niezrozumiałe słowa i umiera. Ma czarny język i palce. Jorge płacze.
Wilhelm pyta Bernarda, kto zabił bibliotekarza, skoro strzegł zabójcę w celi, ale ten odpowiedział, że pewnie w opactwie złoczyńców jest więcej.
Lauda
Mikołaj zostaje mianowany nowym klucznikiem. Bencjuszowi opat nakazuje pilnowanie pracy w skryptorium. Wszyscy zastanawiają się, kto zostanie nowym bibliotekarzem.
Pryma
Wilhelm rozmawia z Mikołajem, który opowiada mu o Malachiaszu i innych bibliotekarzach. Wspomina także, że Jorge doskonale zna bibliotekę i wszystkie księgi.
Tercja
Wilhelm idzie do skryptorium, a Adso do kościoła i zasypia podczas śpiewu, ma dziwny sen.
Po tercji
Franciszkanie wyjeżdżają z opactwa z więźniami. Wilhelm stara się objaśnić sen Adsa.
Seksta
Wilhelm i Adso idą do skryptorium i przeglądają katalog. Wynika z niego, że przez dłuższy czas karty wypełniał nieznany bibliotekarz. Wilhelm rozmawia z Bencjuszem, który boi się, że będzie następny. Opowiada o księdze, którą oddał Malachiaszowi.
Nona
Wilhelm rozmawia z opatem, który mówi, że oczekiwał po Wilhelmie większej skuteczności. Wilhelm mówi mu o swoich podejrzeniach, że wszystkie zabójstwa związane są z zakazaną księgą. Opat denerwuje się i prosi Wilhelma i Adsa o wyjazd z opactwa kolejnego dnia, dziękując im za dotychczasową pomoc i nakazując zakończenie śledztwa.
Od nieszporu do komplety
Adso idzie do kościoła, gdzie okazuje się, że nie ma Jorgego. Nie ma też Alinarda.
Wilhelm pyta Mikołaja o Jorgiego, ale ich rozmowę zauważa opat i karci Wilhelma, jako że miał zaprzestać śledztwa i zaprasza go na wieczerze. Na wieczerzy nadal brakuje dwóch mnichów. Opat modli się za nich. Nakazuje mnichom niezwłoczne udanie się do swoich cel i niewychodzenie z nich w nocy. Następnie Abbon udaje się do gmachu.
Po komplecie
Wilhelm i Adso obserwują opata i czekają, aż wyjdzie przez ossuarium. Nagle Adso przypadkiem odkrywa wyjaśnienie, jak odczytać odszyfrowany klucz do ostatniej sali bibliotecznej finis Africae. Okazuje się, że zagadka wskazuje na konkretne litery nad zwierciadłem w bibliotece.
Wchodzą do kuchni i kierując się do skryptorium, słyszą jakieś uderzenia. Domyślają się, że ktoś jest uwięziony w pokoju za tajnym przejściem do biblioteki. Czym prędzej udają się do pokoju ze zwierciadłem i otwierają drzwi do poszukiwanego tak długo pomieszczenia.
Dzień siódmy
Noc
Wilhelm i Adso wchodzą do finis Africae. Zastają tam Jorge, który na nich czeka. Przyznaje, że wiedział od razu, że Wilhelmowi uda się rozwiązać zagadkę śmierci mnichów. Przyznaje, że w zamkniętym pokoju jest Abbin, ponieważ opat powiedział mu rano, że wie już wszystko i chce, aby biblioteka była otwarta dla mnichów. Jorge daje Wilhelmowi do przeczytania tajemniczą księgę, która przyniosła śmierć tylu mnichów. To druga część Poetyki Arystotelesa, uważanej za zaginioną. Wilhelm zakłada rękawiczki Seweryna i czyta. Po chwili zdradza niewidomemu Jorge, że ręce ma zabezpieczone przed trucizną, którą ten nasączył karty książki. Uważał, że filozofowie niszczą i podważają mądrość kościoła, dlatego ich dzieła są szkodliwe i powinny być zakazane. Ponadto uważa, że śmiech jest szalenie szkodliwy, a podnoszenie go do rangi sztuki – jak uczynił to Arystoteles – jest nikczemne. Wilhelm mówi, że Jorge jest diabłem, ale on nadal wydaje się nie widzieć swojej winy.
Noc
Jorge rwie karty księgi i zjada je, zanosząc się śmiechem. Uznał to za jedyną drogę, by chronić zakazane treści. Wilhelm próbuje ratować bezcenną książkę. Rozbija się kaganek i nastaje ciemność. Jorge ucieka z księgą, pożerając ją. Adso próbuje go dogonić, aby zwierciadło nie zamknęło im wyjścia z pokoju. Udaje mu się także zapalić kaganek i dalej gonią starca. Wreszcie Adso go dogania i próbuje wyrwać księgę, ale upada mu kaganek, oliwa wylewa się na księgi i wszystko płonie. Na próżno Wilhelm i Adso próbują gasić pożar. Wreszcie Adso biegnie wołać na pomoc innych mnichów, ale powstaje wielki chaos i biblioteka płonie coraz bardziej, łącznie ze skryptorium. Na pomoc przychodzą wieśniacy, ale także bezskutecznie. Brakuje wody, całe opactwo staje w ogniu i zostaje spalone. Bezpowrotnie ginie największa biblioteka chrześcijańskiej Europy.
Ostatnia karta
Opactwo płonęło 3 dni i 3 noce. Mnisi pogrzebali zmarłych i rozeszli się w nieznanych kierunkach. Adso i Wilhelm odjechali na znalezionych koniach.
Cesarz został powołany na tron poprzez lud, Jana skazał za herezje i powołał antypapieża Mikołaja V. Rozpoczęła się kolejna rzeź, kiedy torturowało duchownych, którzy nie chcieli służyć nowemu papieżowi. Rok później Mikołaj przyszedł pokornie do Jana, a cesarz Ludwik stracił swe poparcie.
Wilhelm i Adso rozstali się, ponieważ rodzice Adso, obawiając się o jego bezpieczeństwo u boku mistrza, zechcieli, by młodzieniec wrócił do Melku. Rozstanie przyjaciół nie obyło się bez łez. Wilhelm podarował Adsowi swoje okulary, które wykonał dla niego Mikołaj (sam miał odnalezioną swoją parę). Parę lat później Wilhelm zmarł w wyniku zarazy.
Lata później, przy okazji innej podróży, Adso postanawia odwiedzić zniszczone mury opactwa. Znajduje tu strzępki ksiąg i wyblakłe karty pergaminów. Zbiera je i zabiera ze sobą, skrzętnie pielęgnując je do końca, jak bezcenne skarby.
Adso pisze z pomocą szkieł od Wilhelma i pogodzony jest ze swoją starością i schyłkiem życia.
Imię róży to historia spisana ręką mnicha o imieniu Adso z Melku, który towarzyszy w podróży franciszkaninowi — Wilhelmowi z Baskerville. Po przybyciu do włoskiego opactwa (na spotkanie w obronie franciszkanów, ostatecznie zakończone niepowodzeniem) przez siedem dni, na prośbę opata, wspólnie próbują rozwiązać zagadkę serii zgonów.
Pierwsza śmierć okazuje się samobójstwem, lecz wkrótce okazuje się, że zabitych mnichów łączy biblioteka, ale także nieprzyzwoite relacje. Co ważne, w opactwie panuje zakaz wstępu do biblioteki. Wilhelmowi i Adso udaje się potajemnie do niej wejść i odkryć sieć pokoi, tworzących labirynt. Znaczną podpowiedzią w śledztwie są notatki drugiego zmarłego mnicha – Wenencjusza, który szyfruje sposób wejścia do zakazanej komnaty o nazwie finis Africae, pełnej zakazanych ksiąg.
Sprawy komplikują się dodatkowo, gdy podczas spotkania franciszkanów i przedstawicieli papieża, ster nad śledztwem przejmuje Bernard. Oskarża o czary dziewczynę znalezioną w kuchni z mnichem Salwatorem. Nazajutrz dochodzi do morderstwa Seweryna, który odnalazł tajemniczą księgę. O mord i herezję Bernard oskarża klucznika Remigiusza, potwierdzając jego niepochlebną przeszłość u boku Dulcyna. Klucznik zostaje skazany na stos, podobnie jak dziewczyna i Salwator.
Wilhelm odkrywa, że na ciałach zmarłych mnichów powtarzają się ciemne palce i języki, co doprowadza go na trop zakazanej księgi, której kartki nasączone są trucizną. Ci, którzy wbrew zakazowi ją czytają, giną otruci w krótkim czasie. Po wyjeździe Bernarda z więźniami Wilhelm odnajduje finis Africae, a w nim sprawcę zgonów – starego, ślepego mnicha Jorgego, który wierny był zasadzie, że śmiech jest złem pochodzącym od diabła. To on nasączył trucizną karty prawdopodobnie jedynego zachowanego wówczas egzemplarza drugiego tomu Poetyki Arystotelesa (rozprawy o komedii). Po odkryciu jego podstępu mnich zjada strony księgi, przypłacając to życiem. W trakcie próby ratowania przez Wilhelma i Adso bezcennego dzieła dochodzi do pożaru biblioteki, który ostatecznie w ciągu 3 dni i 3 nocy trawi całe opactwo, wraz z największą biblioteką ówczesnego świata chrześcijańskiego.
1. Autor opowiada, jak wpadł mu w ręce manuskrypt i wyjaśnia budowę powieści Imię róży.
2. Adso opowiada, jak udał się w podróż z Wilhelmem.
3. Adso i Wilhelm docierają do opactwa, Wilhelm wskazuje, gdzie uciekł koń opata.
4. Opat prosi Wilhelma o pomoc w rozwiązaniu zagadki śmierci młodego mnicha.
5. Spotkanie Wilhelma z Hubertynem.
6. Rozmowa z Sewerynem o ziołach.
7. Wizyta w skryptorium, Jorge gani mnichów za śmiech.
8. Rozmowa z Mikołajem, Wilhelm sądzi, że Adelmus sam odebrał sobie życie.
9. Znalezienie zwłok Wenancjusza w kadzi z krwią.
10. Bencjusz opowiada o rozmowach Adelmusa, Wenancjusza i Berengara.
11. Berengar opowiada, że widział Aldemusa w noc śmierci na cmentarzu.
12. Kolejna wizyta w skryptorium, Wilhelm odciągnięty od stołu Wenancjusza.
13. Rozmowa z Bencjuszem, który twierdzi, że Aldemar oddał się Berengarowi za jakąś tajemnicę.
14. Rozmowa Wilhelma z opatem na temat spraw franciszkanów. Opat mówi, że klucznik był zwolennikiem Dulcyna.
15. Alinard zdradza Wilhelmowi, że biblioteka jest labiryntem i mówi, jak do niej dojść przez tajemne wejście.
16. W nocy znajdują w skryptorium notatki Werancjusza z ukrytym szyfrem, ktoś kradnie okulary Wilhelma.
17. Wilhelm i Adso idą do biblioteki.
18. Zniknięcie Berengara.
19. Historia Salwatora.
20. Odszyfrowanie zapisków na kartce.
21. Szkic planu biblioteki.
22. Adso w kuchni daje się uwieść dziewczynie.
23. Ciało Berengara znalezione w łaźni.
24. Zmarli mają czarne palce i języki.
25. Salwator i Remigiusz przyznają się Wilhelmowi do swojej przeszłości.
26. Przyjazd minorytów, kardynała i Bernarda.
27. Rozmowa z Alinardem.
28. Adso i Wilhelm wracają do biblioteki.
29. Salwator przyłapany na czarach i uwięziony z dziewczyną przez Bernarda.
30. Spotkanie franciszkanów z przedstawicielami kościoła.
31. Seweryn znajduje księgę.
32. Ciało Seweryna znalezione w szpitalu.
33. Klucznik uwięziony. W procesie przyznaje się do herezji i zabicia mnichów. Skazany na stos.
34. Niepowodzenie rozmów.
35. Kazanie Jorgego.
36. Zgon Malachiasza w kościele. Ma czarne palce i język.
37. Bencjusz nowym pomocnikiem bibliotekarza, Mikołaj nowym klucznikiem.
38. Wyjazd Bernarda i więźniów.
39. Wyjazd franciszkanów.
40. Rozmowa z opatem. Wilhelm mówi o zakazanej księdze. Opat prosi Adsa i Wilhelma o wyjazd z opactwa.
41. Zniknięcie Jorgiego.
42. Abbon uwięziony w pokoju w bibliotece.
43. Spotkanie z Jorge w finis Africae i rozwiązanie zagadki.
44. Pożar biblioteki i całego opactwa.
45. Wyjazd mnichów.
46. Powrót Adso po latach do ruin opactwa.
Wilhelm z Baskerville – franciszkanin, który przybywa do opactwa z misją rozmów, mających obronić franciszkanów, przed krzywdzącą opinią papieża, jakoby ich zakon był źródłem herezji. Działa po stronie cesarza. Nieoczekiwanie, jego wizyta w opactwie staje się tygodniowym śledztwem w sprawie śmierci mnichów w niejasnych okolicznościach. Kocha książki, interesuje się machinami i naturą.
Adso z Melku – młody nowicjusz benedyktyński. Podróżuje z Wilhelmem, który jest dla niego mistrzem. Wspólnie rozwiązują zagadkę serii zabójstw mnichów. Adso jest także narratorem, ponieważ cała powieść jest zapisem jego wspomnień z minionych wydarzeń. Swoją kronikę spisuje już jako starzec.
Abbon – opat. Prosi Wilhelma o pomoc w rozwikłaniu zagadki. Strzeże dostępu do biblioteki.
Adelmus z Otranu – młody mnich, iluminator i pierwsza ofiara. Sam odbiera sobie życie i rozpoczyna serię niewyjaśnionych zgonów. Procował w skryptorium przy ilustrowaniu ksiąg.
Wenancjusz z Salvemec – mnich pracujący w skryptorium, tłumacz z greckiego, zostawia tajemnicze notatki. Druga ofiara. Odnaleziony w kadzi z krwią.
Hubertyn – stary franciszkanin, przyjaciel Wilhelma. Pomaga Adsowi zrozumieć podziały między zakonnikami i opowiada mu o dulcynianach.
Jorge z Burgos – stary, ślepy mnich, głoszący tezę, że śmiech jest źródłem wszelkiego zła. W zgonach mnichów widzi spełnienie apokaliptycznej przepowiedni.
Malachiasz z Hildesheimu – bibliotekarz. Wypełnia sumiennie polecenia opata i starego Jorgego.
Berengal – pomocnik bibliotekarza o skłonnościach homoseksualnych. Trzecia ofiara, utopiony w wannie.
Alinard z Gottaferraty – stary, stuletni mnich, rozgoryczony faktem, że nie został nigdy bibliotekarzem.
Bencjusz – retoryk, głodny wiedzy. Uwielbia księgi. Po śmierci Berengala obejmuje stanowisko pomocnika bibliotekarza.
Remigiusz – klucznik, który uciekł z sekty Dulcyna i znalazł schronienie u benedyktynów. Skazany na stos za herezję.
Salwator – towarzysz Remigiusza, razem z nim uciekł od dulcynian. Wydaje się niespełna rozumu, mówi, mieszając języki. Uwięziony za czary i herezje.
Seweryn – herbalista, zajmuje się ziołami i leczy nimi mnichów. Ginie od ciosu globusem w głowę.
Mikołaj z Morimondo – szklarz. Wykonuje dla Wilhelma okulary. Po odejściu Remigiusza zostaje klucznikiem.
Bernard Gui – bezlitosny inkwizytor. Przyjeżdża do opactwa na rozmowy z franciszkanami. Prowadzi proces klucznika i Salwatora.
Akcja rozgrywa się w listopadzie 1327 roku w ciągu 7 dni, w jednym z włoskich opactw, którego jednak autor manuskryptu celowo nie umieszcza w konkretnym miejscu geograficznym. Całą historię spisuje sędziwy mnich Adso, który w tym czasie spędził tu tydzień wraz ze swoim mistrzem – Wilhelmem. Opowiada o tym, jak krok po kroku odkrywali mroczną tajemnicę zgonów mnichów.
Umberto Eco napisał Imię róży – jak sam wskazuje we wstępie swojego dzieła – na podstawie manuskryptu spisanego przez niejakiego Adsa z Melku, który w czasie akcji opowiadanej historii, był nowicjuszem zakonu benedyktynów. Pisarz starał się oddać dość wiernie słowa mnicha, dlatego powieść ma charakter tłumaczenia z nielicznymi zmianami w stosunku do oryginału. Cała opowieść dzieli się na 7 dni, których rytm wyznacza cykl życia w zakonie. Akcja toczy się w średniowieczu, jednak powieść napisana została w czasach współczesnych i wydana w 1980 roku. Szybko doczekała się ekranizacji w doskonałej obsadzie (Sean Connery i Christian Slater).
Gatunek: powieść – utwór epicki pisany prozą, na który składa się narracja, świat przedstawiony i fabuła. Imię róży to także sprawnie skonstruowany kryminał, który małymi krokami pozwala czytelnikowi na odkrywanie kolejnych tez i tajemnic wraz z Wilhelmem. Nie bez znaczenia pozostają tu także zgrabnie wplecione przez autora wątki historyczne i kulturowe, szczegółowo opisujące ówczesne stosunki polityczne i religijne, a także dramatyczne procesy heretyków i palenie ich na stosach.
Powieść porusza szereg problemów średniowiecznej Europy: od historycznych zawirowań, związanych z walką o tron cesarski, przez rządy niechlubnie zapisanego na kartach historii papieża Jana XXII, aż po całą listę odłamów spośród chrześcijańskich zakonów, gdzie część z nich, traktowana była przez kościół jak herezja.
Znajdziemy tu także opis krwawych i bezlitosnych procesów, kierowanych przez katolickich inkwizytorów, podczas których ludzie skazywani byli na śmierć w niewyobrażalnych mękach za rzekome herezje i zmuszani do nieprawdziwych zeznań, potwierdzających nieomylność inkwizytora, a nie prawdę.
Umberto Eco odkrywa w powieści Imię róży zakłamany świat zakonów, które zamiast szerzyć prawdę, mieszczą się jedynie w swoich doktrynach i zatwardziałych przekonaniach, traktując z góry prostaczków. Widać tu także jasno rozbieżność między ceniącymi ubóstwo franciszkanami a pławiącymi się w bogactwie benedyktynami, których postępowanie – choć rygorystyczne – wydaje się coraz dalsze od Boga.
W Imieniu róży znaleźć można także szereg motywów: kobiety pogardzanej w średniowieczu i uważanej na przyczynę diabelskich pokus; śmiechu, który jest zakazany wśród benedyktynów i popycha jednego z nich do morderstwa; zbrodni, uplecionej misternie i odkrywanej przez Wilhelma; czy literatury, jako najprawdziwszego i bezcennego skarbu, niosącego wiedzę.
Umberto Eco urodził się w 1932 roku w Alessandrii, zmarł w 2016 roku w Mediolanie. Wybitny włoski pisarz, miłośnik kultury średniowiecznej, filozof i badacz Biblii. Jako profesor uniwersytecki zajmował się semiotyką i opublikował szereg prac naukowych z tej dziedziny.
Imię róży jest jego najsłynniejszym dziełem. Pisarz wielokrotnie otrzymał nominację do nagrody Nobla w dziedzinie literatury, jednakże ostatecznie nigdy nie udało mu się jej dostać.
Ważniejsze powieści:
- Imię róży (1980)
- Wahadło Foucauta (1988)
- Wyspa dnia poprzedniego (1994)
- Cmentarz w Pradze (2010)
Pisarz przewrotnie wybrał tytuł Imię róży, ponieważ róża ma tak szeroką symbolikę, że każdy może jej znaczenie interpretować na swój sposób. Na końcu swego dzieła daje wskazówkę odnośnie do właściwego rozumienia tytułu, pisząc: „stat rosa pristina nomine, nomina nuda tenemus”, co oznacza: „i róża w imieniu przetrwała, bo tylko imiona zostają”.
Teksty dostarczone przez Grupę Interia. © Copyright by Grupa Interia.pl Sp. z o.o. sp. k.
Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.
Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.
Zgodnie z regulaminem serwisu www.opracowania.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.
Ciekawostki (0)
Zabłyśnij i pokaż wszystkim, że znasz interesujący szczegół, ciekawy fakt dotyczący tego tematu.