7 października o godzinie 13. ogłoszono laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Został nim Abdulrazak Gurnah — Tanzańczyk, żyjący w Wielkiej Brytanii. Decyzja Akademii Szwedzkiej była zaskakująca, ponieważ jako laureatów typowano inne osoby.
Kim jest noblista w dziedzinie literatury za rok 2021?
Abdulrazak Gurnah urodził się w 1948 roku na wyspie Zanzibar na Oceanie Indyjskim. Po wyzwoleniu spod kolonialnych rządów Wielkiej Brytanii w 1963 roku Zanzibar przeszedł rewolucję. Panowanie prezydenta Abeida Karume doprowadziło jednak do ucisku i prześladowań osób pochodzenia arabskiego. Laureat literackiej Nadrody Nobla należał do represjonowanej grupy etnicznej, więc po ukończeniu szkoły musiał zostawić rodzinę i uciec z kraju do Wielkiej Brytanii, gdzie rozpoczął studia. Do Tanzanii mógł wrócić dopiero w 1984 roku, by pożegnać się z ojcem, na krótko przed jego śmiercią. Pisać zaczął w wieku 21 lat po angielsku, mimo że jego językiem ojczystym był suahili. Na początku lat 80. wykładał na Bayero University Kano w Nigerii, później przeniósł się na University of Kent w Canterbury, gdzie od przejścia na emeryturę był profesorem literatury angielskiej i postkolonialnej oraz zajmował się twórczością pisarzy takich, jak: Wole Soyinka, Ngũgĩ wa Thiong’o i Salman Rushdie. Wątki kolonialne i uchodźcze były tematami, które również pojawiały się w jego twórczości literackiej.
O czym pisze Abdulrazak Gurnah?
Noblista wydał 10 powieści, z których, jak na razie, żadna nie została przetłumaczona na język polski. Pisarz uważany za jednego z najważniejszych autorów postkolonialnych, a za powieść "Paradise" był nominowany do Nagrody Bookera. Gurnah twierdzi, że ukształtował go Koran oraz poezja arabska i perska, ponieważ na Zanzibarze praktycznie nie miał dostępu do książek w języku suahili. Później natomiast jego pisarstwo naznaczyła również anglojęzyczna tradycja literacka.
Jak uzasadnił Komitet Noblowski, Abdulrazak Gurnah został nagrodzony za „za bezkompromisową i pełną empatii analizę następstw kolonializmu i losu uchodźcy w otchłani między kulturami i kontynentami”. W swojej twórczości noblista zrywa z perspektywą kolonialną i, z punktu widzenia rdzennych populacji, opisuje zróżnicowaną kulturowo Afrykę Wschodnią. Zwraca uwagę na doświadczone przymusową migracją do obcych kulturowo krajów jednostki i ich relacje z miejscami, które zostały przez nie opuszczone i tymi, które stały się dla nich się nowym — nie zawsze przyjaznym — azylem. Bohaterowie jego powieści często doświadczają rasizmu, mierzą się z uprzedzeniami i przeszłością, czują się wykorzenieni i próbują odbudować własną tożsamość.
Zaskakujący wybór Akademii Szwedzkiej
Literacki Nobel dla Abdulrazakowi Gurnahowi okazał się zaskoczeniem. Zakłady bukmacherskie podają, że przed ogłoszeniem wyników na laureata najczęściej typowano kobiety. Przede wszystkim francuską pisarkę Annie Ernaux, ale też autorkę książki pt. "Opowieści podręcznej" — Margaret Atwood. Jak co roku, niektórzy stawiali również na Japończyka — Harukiego Murakamirgo. Pojawiały się też głosy, że w tym roku nagroda może powędrować do Afrykanina, ponieważ ostatni raz otrzymał ją aż 18 lat temu pisarz z RPA — John Maxwell Coetzee. Domyślano się więc, że tym razem może być to Kenijczyk — Ngũgĩ wa Thiong’o, którego twórczością zajmował się tegoroczny noblista. Abdulrazak Gurnah nie był natomiast na liście bukmacherów, szczególnie że w porównaniu do innych nominowanych, nie należy on do szczególnie znanych autorów. Po ogłoszeniu decyzji Akademii nie pojawiły się więc brawa, a cisza. Sam laureat również był bardzo zaskoczony przyznaniem mu nagrody i nie mógł w to uwierzyć, dopóki informacja nie została oficjalnie potwierdzona.
W ostatnich latach Szwedzką Akademię często krytykowano za to, że jej nagrody zazwyczaj są europocentryczne i przyznawane głównie białym pisarzom. Część osób komentuje więc nagrodzenie Afrykanina jako przełamanie tego schematu i krok w kierunku zmian. Inni twierdzą, że decyzja Akademii nie jest wyjściem poza kontekst europejski, bo mimo iż pisarz ma pochodzenie afrykańskie, to żyje w Europie i pisze w języku angielskim.
Joanna Cwynar
Komentarze (0)