Czasami zjawiska, które obserwujemy na niebie, są tak niesamowite, że wydają się magiczne. Niektóre w Polsce pojawiają się bardzo rzadko, ale szczęśliwcy, którzy je zobaczą, będą mieli pamiątkę do końca życia. Dzisiaj mamy dla was przykłady kilku z nich!
Zielony błysk
Jeżeli o wschodzie lub zachodzie słońca wybierzemy się na plaże nad Morzem Bałtyckim, będziemy mieli możliwość zaobserwowania tego nietypowego zjawiska, które nazywane jest także zielonym promieniem. Mały zielony obszar na nieboskłonie, który znajduje się tuż powyżej słońca, pojawia się na nie dłużej niż kilka sekund. Jest to zjawisko tak rzadkie, że zanim udało się wykonać fotografię, która go uwieczniła, uważano, że jest to tylko przewidzenie, efekt halucynacji.
Tak naprawdę wywołuje je załamanie światła i nierównomierny rozkład temperatury w atmosferze. Zielony promień był także inspiracją do napisania powieści przez Juliusza Verne’a, pod tym samym tytułem, której bohaterowie podróżują po Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu tego fenomenu.
Słup świetlny
To pionowa wiązka światła, która rozciąga się ponad lub poniżej źródła światła, którym może być słońce, księżyc, latarnie uliczne czy latarnie morskie. Powstaje wskutek odbicia światła od maleńkich kryształów lodu. Tak jak zielony błysk, można go obserwować o wschodzie lub zachodzie słońca. Im więcej kryształków lodu, tym zjawisko wydaje się większe i wyraźniejsze dla obserwatora. Można pomylić je z promieniami sztucznego światła, które wykorzystywane są do oprawy wydarzeń kulturalnych.
Fenomen ten pojawia się w Polsce niezwykle rzadko, ale w zeszłym roku mieszkańcy Białki Tatrzańskiej mogli obserwować majestatyczne słupy świetlne. Wyjątkowymi zdjęciami dla grupy Polish Storm Chaser podzieliła się Pani Weronika Ślęczek. Częściej takie słupy są obserwowane na terenie mroźnych regionów świata, takich jak Kanada, Szwecja czy Rosja.
Wieniec
Zwany jest potocznie lisią czapą. Kiedy Słońce lub Księżyc przesłania cienka warstwa chmury, lub mgły, wokół tych ciał niebieskich tworzy się charakterystyczna obwódka. Przyjmuje postać wielobarwnej poświaty. Wieniec jest niebieski lub fioletowy od wewnątrz i czerwony od zewnątrz. Lisia czapa powstaje dzięki zjawisku dyfrakcji światła. Im bardziej jednolite są kropelki wody, które wchodzą w skład chmury lub mgły, tym większa jest średnica obserwowanej obwódki, która najczęściej ma postać aureoli. Na pewno kojarzycie to zjawisko z horrorów lub innych mrocznych produkcji filmowych.
Zgodnie z wierzeniami ludowymi, wieniec zwiastuje silne opady deszczu i śniegu. Oby nie pojawiał się już więcej w te wakacje! Wieniec jest bardzo podobny do glorii, która wiąże się z następnym zjawiskiem, które możecie zobaczyć w Polsce, jeżeli będziecie mieli szczęście.
Widmo Brockenu
Przez taterników nazywane jest także górskim mamidłem. Przy odrobinie szczęścia możecie zaobserwować je w górach, zwłaszcza tych wysokich. Żeby zobaczyć widmo, należy ustawić się pomiędzy słońcem a mgłą lub chmurą, która znajduje się poniżej obserwatora. Waszym oczom ukaże się duża postać na chmurze, czasem otoczona tęczową obwódką. Nie ma jednak powodów do obaw, to jedynie wasz cień, który odbija się w tak widowiskowy sposób.
Zgodnie z popularnych górskim przesądem, kiedy podróżnik zobaczy na szlaku widmo Brockenu, będzie mu pisana śmierć w górach. Można jednak odczynić ten urok. Należy zobaczyć widmo trzy razy, a to oznacza, że wędrowiec na pewno nie umrze podczas górskiej wędrówki.
W niektórych przypadkach Widmo Brockenu może być otoczone obwódką, która nazywa się glorią. Gloria to pierścienie w kolorach tęczy, które otaczają obserwowany cień.
Komentarze (0)