Odpowiedzi do zadań z podręczników w apce Skul

pobierz
Zaproszenie do wspólnej nauki

zaprasza Cię do wspólnej nauki fiszek

Połączenie głosowe
Upewnij się, że masz włączone głośniki i mikrofon
Odrzuć

„Korona-sny”, czyli o wpływie pandemii na sny

Kiedy w zeszłym roku koronawirus rozpowszechnił się na cały świat, wraz z nim zaczęły pojawiać się doniesienia o przerażających, dręczących ludzi snach. Maski, puste ulice i dystans stały się nie tylko częścią nowej pandemicznej rzeczywistości, lecz także marzeń sennych. Dlaczego COVID-19 stał się tłem dla codziennych snów?

„Korona-sny”, czyli o wpływie pandemii na sny
Dlaczego COVID-19 stał się tłem dla codziennych snów? /123RF/PICSEL

Nowa senna rzeczywistość  

Wiele osób zaraz po rozpoczęciu się pandemii koronawirusa czuło się, jakby zostali wrzuceni do alternatywnej rzeczywistości. Nagłe zamknięcie w domach, strach przed zarażeniem, nieustanna kontrola, maseczki powodujące trudności z rozpoznaniem twarzy – to wszystko sprawiło, że codzienne funkcjonowanie zaczęło bardziej przypominać sen, niż jawę. Jak się okazuje, COVID-19 zmienił nie tylko otaczającą nas rzeczywistość, lecz także świat marzeń sennych. Ludzie zaczęli dostrzegać różnice w charakterze snów, ich długości oraz w tym ile pamiętają z nich po przebudzeniu. Na początku 2020 roku kiedy wprowadzone zostało rozporządzenie o pozostaniu w domach, w społeczeństwie zaobserwowano coraz więcej zgłoszeń dotyczących nietypowych snów, z których większość dotyczyła koronawirusa i dystansu społecznego. W mediach społecznościowych na głównych stronach zaczęły pojawiać się takie hasła jak – sny o zamknięciu, koszmary COVID-19, a media głównego nurtu przekazywały komunikaty, mówiące o tym, że ludzi na całym świecie nawiedzają sny o koronawirusie.

Co może wpłynąć na twoje sny  

Większość snów, w których pojawia się koronawirus bezpośrednio lub metaforycznie odzwierciedla obawy przed zarażeniem i wyzwaniami związanymi z dystansem społecznym. Proces ten jest czymś zupełnie naturalnym, ponieważ nawet przed pandemią, ludzie śnili najczęściej właśnie o nowych doświadczeniach. Wśród funkcji snów wymienia się m.in. wygaszanie lękliwych wspomnień i symulowanie sytuacji społecznych. Związane jest to przede wszystkim z regulacją emocji – to o czym śnimy, bardzo często związane jest ze stanem emocjonalnym oraz wydarzeniami obecnie towarzyszącymi nam w życiu. Zagrożenia spotykające nas we śnie, często mogą przybierać formę tsunami, kosmitów, które są metaforą naszych problemów.

Owady, pająki i inne małe stworzenia równie często pojawiają się w marzeniach sennych – według wielu ludzi jest to ostrzeżenie, by wzmóc czujność i być bardziej ostrożnym. Wymienia się co najmniej trzy czynniki, które mogły wywołać falę snów o wspomnianym powyżej charakterze – zaburzony harmonogram snu, lęk przed zarażeniem oraz dystans społeczny, który utrudnił ludziom konfrontację z ich własnymi emocjami. Nie należy również zapominać tu o mass mediach, które dla większości stanowiły główne źródło wiedzy o pandemii. To właśnie głównie na portalach społecznościowych można było wyczytać najstraszniejsze teorie spiskowe krążące wokół rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Powodowało to wśród ludzi wzrost strachu i lęku o ich życie, co przyczyniało się do powstawania przerażających snów. 

Pandemia we śnie  

Deirdre Barrett, psycholog z Harvard Medical School w USA w swojej książce „Pandemic Dreams” wspomniała, że już na początku pandemii koronawirusa wielu ludzi śniło o zagrożeniach takich jak ataki insektów lub niemożność oddychania. Następnie, podczas wprowadzenia licznych obostrzeń, w tym nauczania domowego, częstym motywem snów było zamknięcie w więzieniu lub zmuszenie do zdania zaskakującego sprawdzianu. Po około sześciu miesiącach zaobserwowano wzrost liczby ludzi opisujących sny o zapomnieniu nałożenia maseczki, lub przebywaniu w miejscu publicznym widząc inne osoby niezasłaniające ust ani nosa. Sny, które miały tendencję do wyrażania strachu przed złapaniem wirusa w znacznym stopniu zostały zastąpione przez te dotyczące lęku społecznego.

Często śnimy o wydarzeniach z naszej przeszłości, nie zawsze o teraźniejszości – występuje tu wówczas opóźnienie czasowe. Dlatego też istnieje szansa, że gdy pandemia się skończy, nasze sny będą odpowiedzią na to, co czuliśmy w okresie rozpowszechniania się koronawirusa. Zobaczymy w nich wtedy np. ludzi siedzących w restauracji w maseczkach. Marzenia senne stanowią równie często odpowiedź na emocjonalne wydarzenia, które niedawno zaszły w życiu śniącego. Według Rusell’a Foster’a neurobiologa z Uniwersytetu Oksfordzkiego: „Powszechnie uważa się, że sny są sposobem mózgu na przepracowanie naszych problemów emocjonalnych. Im bardziej jesteśmy niespokojni, tym żywsze stają się nasze obrazy senne”.  

Zobacz najnowsze artykuły