Zaproszenie do wspólnej nauki

zaprasza Cię do wspólnej nauki fiszek

Połączenie głosowe
Upewnij się, że masz włączone głośniki i mikrofon
Odrzuć

Czym jest okno Overtona?

Jak to możliwe, że rzeczy społecznie nieakceptowalne jeszcze kilka lat temu, dzisiaj są uznawane za normę? Okno Overtona to bardzo interesująca koncepcja, która tłumaczy to zjawisko i pokazuje, jak nowe idee i poglądy są adaptowane przez społeczeństwo.

Czym jest okno Overtona?
Żeby jakieś zjawisko stało się powszechne, musi przejść przez pewien proces. /123RF/PICSEL

Na czym polega okno Overtona?

Koncepcja ta została stworzona przez Josepha P. Overtona. Uznał on, że nawet najbardziej radykalne i niewyobrażalne zjawiska, mogą stać się zupełnie akceptowalnymi po przejściu odpowiedniego procesu. Ten proces Overton podzielił na sześć stopni, które każda idea musi pokonać, aby z tematu tabu stać się czymś powszechnym. Te stopnie to rzeczy i zjawiska:

- zabronione;

- radykalne;

- akceptowalne;

- rozsądne;

- popularne;

- legalne.

Overton ułożył je w osi pionowej, aby uniknąć skojarzeń z politycznym podziałem na lewicę i prawicę. Wspomniane wcześniej „okno Overtona” to rama, która porusza się po tej osi, ale nigdy nie obejmuje jej w całości. W praktyce oznacza to, że jeżeli coś jest zabronione, to nie zmienimy tego nagle na legalne, ale możemy stopniowo przesuwać okno w dół. W ten sposób koncepcje zabronione mogą stosunkowo łatwo stać się radykalnymi. Radykalne z czasem staną się akceptowalne, potem społeczeństwo uzna je za rozsądne, następnie mogą stać się nawet modne i popularne. Ostatecznym krokiem jest całkowite zaakceptowanie i legalizacja danego zjawiska. Oczywiście takie okno może poruszać się również w drugą stronę – zjawiska legalne mogą tracić akceptacje społeczną, a w końcu stawać się prawnie zabronione. 

Przykład okna Overtona

Za przykład, który zobrazuje działanie okna Overtona mogą posłużyć nam… plastikowe słomki! Jeszcze kilka lat temu, zakaz używania takich słomek mógłby wydać się co najmniej dziwny i niepotrzebny. Sprawa zakazania plastikowych słomek była więc wtedy w pierwszym stadium koncepcji Overtona – znajdowała się zupełnie poza społecznym dyskursem. Później niektóre osoby zaczęły z nich rezygnować. Reszta społeczeństwa mogła postrzegać to jako zachowanie radykalne – komuś tak zależy na ekologii, że sam odmawia sobie używania wygodnej słomki. Następnym stadium była akceptacja. Rezygnowanie z plastiku powszedniało i przestało dziwić postronnych obserwatorów.

133721643_m
Niektóre rzeczy kiedyś były legalne, ale po przejściu wszystkich stopni okna Overtona stały się zabronione. /123RF/PICSEL

Kolejnym krokiem było więc uznanie nieużywania słomek za rozsądne. W końcu to dbanie o planetę, które nie wymaga wiele, a w globalnej skali może zmienić naprawdę sporo. Takie myślenie sprawiło, że z czasem koncepcja rezygnacji ze słomek stała się popularna i modna – rezygnacja z plastiku stała się manifestem ekologicznego stylu życia i społecznej odpowiedzialności. Ostatnim stadium było wprowadzenie przez Unię Europejską prawnego zakazu wprowadzania do obrotu plastikowych rurek, jednorazowych sztućców, talerzy i kubeczków. Tak oto idea rezygnacji z plastiku dla dobra planety przeszła drogę od całkowitego bycia poza dyskursem, przez wymysły garstki osób i modę, aż do prawnego zakazu.

Oczywiście przykładów tego typu jest mnóstwo i często dotyczą one poważniejszych spraw niż wycofanie z rynku plastikowych rurek.

Okno Overtona a koronawirus

Okno Overtona nie działa zawsze i w każdych warunkach. Doskonałym tego przykładem są kwestie związane z koronawirusem. Niektóre sprawy, takie jak wychodzenie z domu czy przekraczania granic, z dnia na dzień z zupełnie normalnych, stały się częściowo zakazane i kontrolowane. To pokazuje, że w przypadku nietypowych, skrajnych sytuacji, koncepcje nie mają czasu, aby stopniowo zostać zaakceptowane przez społeczeństwo. Reakcja ludzi pokazuje za to, jakie są konsekwencje takiego pominięcia kilku etapów okna Overtona przy dużych zmianach. Ruchy antymaseczkowe, antyszczepionkowe, ludzie niewierzący w COVID-19 i przeciwstawiający się obostrzeniom to skutki zbyt szybkiej zmiany rzeczy z nieakceptowalnych na takie wymuszone prawem. Gdyby jednak rządy chciały wprowadzać obostrzenia zgodnie z koncepcją Overtona, to pandemia z pewnością byłaby jeszcze większym problemem niż obecnie. 

146175692_m
Jeśli społeczeństwo nie ma czasu na stopniowe zaakceptowanie niektórych zjawisk, mogą pojawić się problemy. /123RF/PICSEL

Podsumowując, okno Overtona to koncepcja, która dobrze pokazuje, jak w zwykłych warunkach poszczególne idee są stopniowo akceptowane przez społeczeństwo. Obecnie w Polsce na overtonowskiej osi znajduje się bardzo wiele kwestii, na przykład takich jak prawa osób homoseksualnych, legalność aborcji, czy występowanie z Kościoła katolickiego. Wiedząc, jak działa koncepcja okna Overtona, możecie obserwować, jak te poszczególne idee stają się coraz bardziej lub coraz mniej akceptowalne.

Wojciech Kaleta

Zobacz najnowsze artykuły