Rodzaj literacki: epika
Gatunek literacki: powiastka filozoficzna
Akcja rozgrywa się w XVIII wieku, w czasach współczesnych autorowi. Miejsca akcji można podzielić na rzeczywiste (Westfalia, Europa) oraz fikcyjne, a nawet fantastyczne - kraj Eldorado (typowa utopia, miejsce absolutnego szczęścia, raj na ziemi).
Kandyd - bohater główny i tytułowy, pragnie zdobyć doświadczenie. Jego imię znaczy „naiwny”, autor tak o nim pisze: „posiadał dość zdrowy sąd o rzeczach, przy dowcipie niezmiernie prostym”.
Pangloss - filozof, „wykładał tajniki metafizyko-teologo-kosmolo-nigologii”, twierdził, że wszystko ma swój cel i że „nie ma skutku bez przyczyny”.
Kunegunda - córka barona, na którego zamku Kandyd się wychowywał, ukochana bohatera, która po wielu przygodach zostaje przez niego odnaleziona i staje się jego żoną.
Marcin - towarzysz Kandyda i Panglossa, napotkany w trakcie podróży, głosi pogląd: „pracujmy nie rozumując ... to jedyny sposób, aby uczynić życie znośnym”.
1. Miłość Kandyda do Kunegundy.
2. Wyrzucenie Kandyda z zamku przez barona de Thunder-ten-tronckh.
3. Podróżowanie.
4. „Własny ogródek”.
W Westfalii w zamku barona de Thunder-ten-tronckh żył młody chłopiec o imieniu Kandyd, który miał łagodny charakter i zdrowy rozsądek. Służący podejrzewali, że jest synem siostry barona i szlachcica z sąsiedztwa, który wprawdzie był szlachetny, ale nie mógł się wykazać wysoką pozycją społeczną, toteż nie dane mu było poślubić siostry barona, który był jednym z najpotężniejszych panów w Westfalii. Baron miał córkę Kunegundę, w której zakochał się Kandyd. Nauczycielem i wychowawcą Kandyda był Pangloss, który wykładał tajniki metafizyko-teologo-kosmolo-nigologii, starał się dowieść, że nie ma skutku bez przyczyny, zaś zamek pana barona jest najpiękniejszym z zamków, a pani baronowa najlepszą z kasztelanek. Twierdził też, że wszystko istnieje dla jakiegoś celu. Pewnego razu Kunegunda wracając do zamku spotkała Kandyda i zarumienili się na swój widok. Następnego dnia, kiedy wstawano od stołu, Kunegunda i Kandyd znaleźli się za parawanem, dziewczyna upuściła chusteczkę, Kandyd ją podniósł i pocałował rękę panienki. Wtedy obok parawanu przechodził baron, zobaczył tę scenę i wypędził Kandyda z zamku.
Na początku podróży Kandyd i jego sługa byli szczęśliwi, mieli dużo skarbów, które stopniowo stracili. Wkrótce Kakambo dostrzegł w oddali miasto Surinam, które należało do Holendrów. Zbliżając się do miasta, ujrzeli leżącego na ziemi Murzyna, który nie miał lewej nogi i prawej ręki. Murzyn opowiedział im o panującym w tym mieście zwyczaju, zgodnie z którym, kiedy komuś pracującemu w cukrowni tryby chwycą palec, to ucinają mu rękę, zaś gdy ktoś chce uciec, to ucinają mu nogę. Wspomina także moment, kiedy był sprzedawany za dziesięć patagońskich talarów, a jego matka cieszyła się, że będzie mógł zapewnić rodzicom dostatek. Po wysłuchaniu tej opowieści, Kandyd postanowił wyrzec się swojego optymizmu w stosunku do ludzi i świata.
Kandyd po powrocie z licznych podróży poślubił Kunegundę i zamieszkali wspólnie z Panglossem, Marcinem i Kakambą. Na początku żyli w dostatku, gdyż Kandyd przywiózł diamenty, jednak wkrótce stracił je i został mu tylko mały folwark, zaś żona z każdym dniem stawała się coraz brzydsza i bardziej kłótliwa. Kakambo ciężko pracował w ogrodzie, toteż zaczął narzekać na swój los, Pangloss rozpaczał, że nie może wykładać na jakimś niemieckim uniwersytecie, zaś Marcin twierdził, że człowiekowi nigdzie nie może być dobrze, toteż z rezygnacją znosił swój los. Czasami zdarzało im się dyskutować na tematy metafizyczne i moralne, kiedy zaś nie rozmawiali, to w domu robiło się bardzo nudno. W ich sąsiedztwie żył sławny derwisz, który był uważany za największego filozofa w całej Turcji, toteż do niego udali się po poradę. Pangloss, w imieniu wszystkich, poprosił, aby derwisz wyjaśnił im, w jakim celu został stworzony człowiek. Jednak mędrzec odrzekł, że to nie powinno ich interesować. Kiedy wracali na folwarczek spotkali starca, który siedział przed domem w cieniu drzew pomarańczowych. Starzec nie miał dużego majątku, tylko kawałek ogrodu, który uprawiał razem z dziećmi, dodał też, że praca oddala od człowieka nudę, występek i ubóstwo. Kandyd zauważył, że stary Turek jest szczęśliwszy od wielkich królów, zaś Pangloss odrzekł, że praca jest naturalną powinnością człowieka. Postanowili więc pracować, a wkrótce mały kawałek ziemi przyniósł im duży dochód. Pangloss zauważył także, że przygody, które były udziałem Kandyda, wywarły korzystny wpływ na jego życie.
W epoce Woltera rozum uważany był za główne narzędzie w procesie poznawania świata. Dzięki nieograniczonym możliwościom rozumu i dedukcji człowiek mógł poznać otaczającą go rzeczywistość.
W XVII wieku myśliciele prezentowali różnorodne postawy wobec Boga, np. Pascal uważał, że Boga można poznać dzięki „sercu” i wierze, odmienne poglądy głosił Kartezjusz, który uważał Boga za nieskończoną substancję, która stworzyła świat, ale nie ma wpływu na dalsze jego funkcjonowanie.
W oświeceniu najważniejszą ideą był krytycyzm odnoszący się głównie do tradycyjnych instytucji politycznych i społecznych, do Kościoła i ustaleń nauki. Ideę krytycyzmu prezentowali autorzy Encyklopedii, którzy krytykowali porządek świata feudalnego, protestowali przeciwko różnorodnym formom ucisku, tyranii, przesądom.
Wolter krytykuje warstwę feudalną, dla której nie liczył się człowiek, ale jego tytuły i pochodzenie. Kandyd został wypędzony z zamku, ponieważ jego pochodzenie społeczne było poważną przeszkodą w jego związku z córką barona. Okaleczony Murzyn traktowany był niegodnie przez swojego właściciela, który miał nad nim władzę absolutną.
W tekście Woltera pojawia się definicja optymizmu (wartość, którą ludzie oświecenia wysoko cenili), którą formułuje Kandyd, jest to, według niego, „... obłęd dowodzenia, że wszystko jest dobrze, kiedy nam się dzieje źle”. Powodem tego stwierdzenia jest wysłuchana przez Kandyda historia Murzyna, który został sprzedany przez swoją matkę, stał się niewolnikiem białego człowieka i w ten sposób miał zapewnić dostatek rodzicom. Także i inne twierdzenia głoszone przez filozofów poddawane są krytyce, jako przykład może posłużyć rozmowa Kandyda i Panglossa z derwiszem, który stwierdził, że człowiek nie powinien rozważać na tematy dobra i zła, bo nie można tego jednoznacznie wyjaśnić i zdefiniować.
Kandyd prezentuje krytycyzm wobec otaczającego świata i rzeczywistości. Nie potwierdza w sposób jednoznaczny tezy, że wszystko na świecie jest dobre lub złe, dostrzega zarówno wady, jak i zalety otaczającej go rzeczywistości, do cech pozytywnych zalicza możliwość wykonywania przez wolnego człowieka pracy. Podobny pogląd wyznawał Marcin, który twierdził, że praca czyni życie człowieka w miarę znośne. Aby zobrazować życie człowieka w świecie, można także przytoczyć wypowiedź derwisza o myszach, do których zostali porównani ludzie, tak jak nikt nie troszczy się o myszy, tak i człowiek pozostawiony jest sam sobie.
Wolter, charakteryzując sobie współczesny świat i człowieka, posługuje się kpiną, drwiną, złośliwością, szyderstwem. W sposób ośmieszający przedstawia postać filozofa Panglossa, który głosił pogląd, że „wszystko jest najlepsze na tym najlepszym ze światów”. W podobny sposób został scharakteryzowany Kandyd, którego imię znaczy uczciwy, naiwny, bohater w taki właśnie sposób patrzy na otaczający go świat. Idealizuje rzeczywistość i ludzi, jednak przeżycia, których doświadcza i poznani przez niego ludzie mają wpływ na zmianę jego poglądów. Końcowe zdanie powieści, które brzmi: „... trzeba uprawiać swój ogródek” to z jednej strony wyraz radości z osiągniętego spokoju, zaś z drugiej oznaka rezygnacji z ambitnych planów i marzeń człowieka.
Kandyd to przykład powiastki filozoficznej, narrator wypowiada się w 3 osobie, nie należy do świata przedstawionego, jest wszechwiedzący. Wydarzenia skupione są przede wszystkim wokół wątku podróży - Kandyd przebywał w Westfalii, w Eldorado, Ameryce Południowej. Elementy fabularne były jedynie pretekstem dla wyrażenia treści filozoficznych i moralizatorskich, refleksji nad naturą człowieka i mechanizmami stosunków społecznych. Jako przykład można podać wypędzenie tytułowego bohatera z zamku barona, gdyż wywodząc się z niższej warstwy społecznej nie był godny poślubić córkę barona. Powiastka w stosunku do ideologii oświecenia miała charakter użyteczny, to znaczy miała służyć propagowaniu haseł głoszonych przez myślicieli epoki.
Dowodem uznania dla zasług Woltera i indywidualnych cech jego twórczości stało się pojęcie wolterianizm. Oznacza ono określony zespół tendencji światopoglądowych i literackich, postawę wobec świata i jego wartości. Odzwierciedleniem tych założeń może być krytyka warstwy feudalnej, propagowanie wartości, jaką jest praca wykonywana przez wolnego człowieka, kwestionowanie autorytetów, czego przykładem może być ośmieszenie poglądów głoszonych przez Panglossa oraz styl, forma i język wypowiedzi, których cechą charakterystyczną jest sarkazm i ironia.
Teksty dostarczyło Wydawnictwo GREG. © Copyright by Wydawnictwo GREG
Autorzy opracowań: B. Wojnar, B. Włodarczyk, A Sabak, D. Stopka, A Szostak, D. Pietrzyk, A. Popławska, E. Seweryn, M. Zagnińska, J. Paciorek, E. Lis, M. D. Wyrwińska, A Jaszczuk, A Barszcz, A. Żmuda, K. Stypinska, A Radek, J. Fuerst, C. Hadam, I. Kubowia-Bień, M. Dubiel, J. Pabian, M. Lewcun, B. Matoga, A. Nawrot, S. Jaszczuk, A Krzyżek, J. Zastawny, K. Surówka, E. Nowak, P. Czerwiński, G. Matachowska, B. Więsek, Z. Daszczyńska, R. Całka
Zgodnie z regulaminem serwisu www.opracowania.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora jest niedozwolone.
Ciekawostki (0)
Zabłyśnij i pokaż wszystkim, że znasz interesujący szczegół, ciekawy fakt dotyczący tego tematu.