Autor opowiada o losie Indian prześladowanych w XIX wieku. Sachem w rzeczywistości jest jednak wyrazem troski i obawy o los Polaków, lęku przed wynarodowieniem, utraceniem tożsamości narodowej po 1864 roku, czyli po upadku powstania styczniowego. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w utworze Sienkiewicza tylko Niemcy są odpowiedzialni za niewolę Indian, chociaż koloniści w Stanach Zjednoczonych byli różnych narodowości. Wśród kolonistów szerzył się triumf przemocy i bezprawia, ironicznie nazywany przez narratora „tryumfem dobrej sprawy”.
Sachem - Czerwony Sęp - był dumny jak król, twarz miał wykutą jakby z miedzi, podobną do głowy orła, oczy świeciły zimnym blaskiem i spokojem. Na głowie nosił pióra, za pasem topór i nóż do skalpowania, w ręku trzymał drąg, który służył do utrzymania równowagi podczas chodzenia po linie w cyrku.
Zachowanie sachema w cyrku było wyreżyserowane. Nie od razu jednak to spostrzeżono. Okrzyki wojenne, groźna twarz, słowa pieśni wojennej przypominały krzyki mordowanych tym, którzy zniszczyli Chiavattę. Dlatego też widzowie, którzy w większej części byli oprawcami, pocili się ze strachu. Nikt jednak nie przerywał widowiska.
Podczas nieludzkiego jęku, jaki wydał z siebie sachem, widzowie krzyknęli z przerażenia. Gdy sachem skończył występ i wrócił na arenę, by prosić o datek dla siebie, oglądający odetchnęli z ulgą. Nie odmawiali datków, bo „ludzie mają serca”.
Dezorientacja ludzi wynikała z dużego napięcia uczuciowego, jakie towarzyszyło występowi sachema. Od momentu, kiedy wódz poprosił o datek, wyjaśniło się, że wszystko było wyreżyserowane. Potwierdziło to jego zachowanie po przedstawieniu - poszedł bowiem na knedle i piwo do gospody „Pod Złotym Słońcem”.
Postawa sachema wzbudza w nas mieszane uczucia. Raz jeszcze należy podkreślić jego upadek moralny, przecież zarabiał na tragedii swojego plemienia. Indianina przypominał, niestety, tylko wyglądem. Jego zachowanie budzi w nas raczej niechęć. Czerwony Sęp jest symbolem upodlenia człowieka w niewoli. Warto pamiętać, że wódz indiańską pieśń przodków śpiewał po niemiecku.
Te stwierdzenia łagodzi fakt, że w momencie zniszczenia Chiavatty chłopiec miał 10 lat, a zatem niewiele mógł pamiętać. Ludziom, którzy go wychowali, zależało widocznie na zatarciu jego indiańskich cech.
Nie respektowali (nie uznawali) traktatów rządu stanowego Teksasu, przyznających Indianom ziemię „na wieczne czasy”, odbierali Czarnym Wężom ziemię, wodę i przestrzeń do życia, w zamian przynosili im „zdobycze cywilizacji”.
Wymordowali śpiących mieszkańców Chiavatty, wezwawszy na pomoc Meksykanów (od roku 1821 do 1836 stan należał do Meksyku). Narrator mówi, że „na miejscu dawnej Chiavatty powstała - ucywilizowana Antylopa”. Rozprawa z Indianami i wprowadzenie cywilizacji miało bardzo dramatyczny przebieg. „Z mocy prawa” powieszono na placu miejskim dziewiętnastu ostatnich z pokolenia Czarnych Wężów i odtąd nic nie stało na przeszkodzie rozwojowi Antylopy. Na tym samym placu zbudowano zakład filantropijny.
Zapamiętaj!
Filantropia: wspomaganie biedniejszych, praca społeczna na rzecz innych ludzi.
Pastorowie uczyli „miłości bliźniego, poszanowania cudzej własności i innych cnót potrzebnych ucywilizowanemu społeczeństwu”. Przyjezdny prele gent miał odczyt o prawach narodów. Niemcy łamali prawo, byli bezwzględni, charakteryzowało ich okrucieństwo i zakłamanie.
O mieszkańcach Antylopy (po piętnastu latach od tragedii Chiavatty) narrator bezpośrednio mówi: „byli uczciwi, rządni, pracowici, systematyczni, otyli”. Trudno w nich było rozpoznać bezwzględnych wojowników: „są spokojni, powolni, mają zalane tłuszczem twarze, rybie oczy (...) przede wszystkim dbają o wygody i dobre jedzenie”. Narrator wyraża się o mieszkańcach Antylopy ironicznie.
Sumując powyższe rozważania, należy stwierdzić, że Henryk Sienkiewicz w noweli Sachem: występuje przeciwko zagładzie Indian, wyraża swój protest wobec bezprawia, dostrzega podobieństwo między sytuacją Indian i Polaków, sygnalizuje niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z procesem przystosowywania do życia w niewoli, ostrzega przed utratą godności narodowej.
Utwór jest zwięzły, akcja skupia się wokół jednego wydarzenia (występ sachema w cyrku). Cechuje go wyrazista budowa. Głównym ośrodkiem akcji jest punkt kulminacyjny - moment, w którym wydaje się, że sachem zemści się na mieszkańcach Antylopy, doprowadzając do pożaru cyrku.
Zapamiętaj!
Punkt kulminacyjny - punkt najwyższego napięcia w utworze.
Teksty dostarczyło Wydawnictwo GREG. © Copyright by Wydawnictwo GREG
Autorzy opracowań: B. Wojnar, B. Włodarczyk, A Sabak, D. Stopka, A Szostak, D. Pietrzyk, A. Popławska, E. Seweryn, M. Zagnińska, J. Paciorek, E. Lis, M. D. Wyrwińska, A Jaszczuk, A Barszcz, A. Żmuda, K. Stypinska, A Radek, J. Fuerst, C. Hadam, I. Kubowia-Bień, M. Dubiel, J. Pabian, M. Lewcun, B. Matoga, A. Nawrot, S. Jaszczuk, A Krzyżek, J. Zastawny, K. Surówka, E. Nowak, P. Czerwiński, G. Matachowska, B. Więsek, Z. Daszczyńska, R. Całka
Zgodnie z regulaminem serwisu www.opracowania.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora jest niedozwolone.
Ciekawostki (0)
Zabłyśnij i pokaż wszystkim, że znasz interesujący szczegół, ciekawy fakt dotyczący tego tematu.