Paszczak: przedstawiciel rodziny Paszczaków. Jest zmęczony pracą w lunaparku i ciągle marzy o przejściu na emeryturę. Jest bardzo pracowity. Jest dobry dla dzieci - czasem dziurkuje bilety w powietrzu, żeby dzieci mogły więcej razy pojeździć na karuzeli. Mieszka razem ze swoimi krewnymi - Paszczakami, u których opiekuje się dziećmi i pomaga w pracach domowych. Męczy go wesoła i rozgadana gromada Paszczaków. Zmienia się pod wpływem spotkania z dziećmi - stara się dla nich poświecić swoje pragnienie życia w ciszy i spokoju. Gdy spotyka się z miłością dzieci (na jego prośbę zachowały ciszę podczas zabawy), zaczyna życzliwiej patrzeć na innych.
Czas akcji: koniec lipca i początek sierpnia („lipiec przemija w deszczu...”). Akcja obejmuje kilka tygodni.
Miejsce akcji: okolice domu Paszczaków; lunapark; ogród babci.
1. Praca Paszczaka w lunaparku.
2. Marzenia Paszczaka o przejściu na spokojną emeryturę.
3. Spełnienie się marzeń Paszczaka - zniszczenie lunaparku przez ulewę.
4. Ofiarowanie Paszczakowi starego parku po babci.
5. Spokojne urządzanie się w parku.
6. Wizyta małego Homka.
7. Próba odbudowania lunaparku w ogrodzie Paszczaka.
8. Wspólna praca Paszczaka i dzieci.
9. Wysłuchanie prośby Paszczaka o zachowanie ciszy.
Bohaterem opowiadania jest Paszczak, który pracował jako kontroler biletów w lunaparku (czyli w wesołym miasteczku). Nie lubił hałasu i szumu związanego ze swoją pracą i marzył o tym, żeby przejść na emeryturę. Także w domu nie miał chwili spokoju. Mieszkał u swoich hałaśliwych krewnych i zajmował się małymi Paszczakami, co było dla niego bardzo męczące.
Pewnego dnia spadł ulewny deszcz. Opady trwały cały tydzień i doszczętnie zniszczyły lunapark. Rodzina żałowała Paszczaka, że stracił miejsce pracy. Wszyscy sądzili, że Paszczak czuje się samotny i potrzebuje rozrywki. Tymczasem Paszczak był zadowolony, że wreszcie będzie mógł przejść na emeryturę i uwolnić się od krzykliwych dzieci. Na jego prośbę krewni pozwolili mu zamieszkać w starym parku, który kiedyś należał do babci Paszczaka. Wszyscy byli zdziwieni, gdy dowiedzieli się, że Paszczak lubi być sam. Dopytywali się, dlaczego nie powiedział im tego wcześniej, i mówili, że wówczas na pewno nie męczyliby go swoim towarzystwem.
Paszczak zamieszkał w opuszczonym parku. Był szczęśliwy, że stał się wreszcie samodzielny i niezależny. Spokój zakłócił mu dopiero mały Homek, który przyniósł mu obiad od Paszczaków i opowiedział, że dzieci zebrały tyle porozrzucanych części urządzeń z lunaparku, ile tylko mogły znaleźć. Paszczak nie był z tego zadowolony.
Nazajutrz pod bramą parku Paszczak znalazł list od dzieci i złożone na stos wszystkie odnalezione urządzenia. Mimo że nie miał na to ochoty, poczuł, że powinien odbudować lunapark.
Najpierw pracował sam, wkrótce jednak poprosił dzieci o pomoc. Kiedy pracował, zdał sobie sprawę, że sprawia mu to przyjemność. Kiedy już wszystko było gotowe, Paszczak zaprosił do swego parku dzieci. Powiedział im jednak, że to miejsce nie jest lunaparkiem, ale ogrodem ciszy, w którym należy zachować milczenie. Dzieci były tak wdzięczne, że posłuchały jego prośby.
Jeden z Paszczaków, który podsłuchiwał pod bramą, uznał, że dzieci nie bawią się dobrze, skoro jest tak cicho. Wzruszony Paszczak natomiast postanowił, że następnego dnia pozwoli dzieciom zaśpiewać w swoim ogrodzie ciszy.
Paszczak marzy o zmianie swojego życia - chce żyć w spokoju, z dala od uciążliwej pracy i hałaśliwych krewnych. Krewni Paszczaka chcą dla niego jak najlepiej, ale organizowane przez nich rozrywki męczą Paszczaka. Kiedy Paszczak spełnia swoje marzenia, jest szczęśliwy - „Bowiem po raz pierwszy w życiu otworzył własne drzwi, a także zamknął je za sobą. Był u siebie. Nie mieszkał już u kogoś”.
Radość Paszczaka zakłócają dzieci, które chcą odbudować lunapark. Paszczak nie chce na początku im pomóc, bo wie, że wtedy skończy się jego spokój: - „akurat właśnie nauczyłem się odmawiać. Jestem na emeryturze. Robię to, na co mam ochotę”.
Paszczak w zakończeniu opowiadania pomaga dzieciom, ale stawia im warunek - choć wie, że to trudne, prosi, żeby dzieci zachowywały się cicho. Kiedy dzieci spełniają tę prośbę, Paszczak może naprawdę czuć się szczęśliwy - ma swoją ukochaną ciszę, a jednocześnie daje radość dzieciom.
Z tego opowiadania wynika, że każdy ma prawo do robienia tego, co naprawdę lubi, ale powinien też robić wszystko, żeby innym dać radość.
Teksty dostarczyło Wydawnictwo GREG. © Copyright by Wydawnictwo GREG
Autorzy opracowań: B. Wojnar, B. Włodarczyk, A Sabak, D. Stopka, A Szostak, D. Pietrzyk, A. Popławska, E. Seweryn, M. Zagnińska, J. Paciorek, E. Lis, M. D. Wyrwińska, A Jaszczuk, A Barszcz, A. Żmuda, K. Stypinska, A Radek, J. Fuerst, C. Hadam, I. Kubowia-Bień, M. Dubiel, J. Pabian, M. Lewcun, B. Matoga, A. Nawrot, S. Jaszczuk, A Krzyżek, J. Zastawny, K. Surówka, E. Nowak, P. Czerwiński, G. Matachowska, B. Więsek, Z. Daszczyńska, R. Całka
Zgodnie z regulaminem serwisu www.opracowania.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora jest niedozwolone.
Ciekawostki (0)
Zabłyśnij i pokaż wszystkim, że znasz interesujący szczegół, ciekawy fakt dotyczący tego tematu.