Stanisław Wokulski - to postać niejednoznaczna. Jego osobowość posiada cechy ukształtowane przez epokę romantyzmu (na ten okres przypada dzieciństwo i młodość Stanisława), jak i typowo pozytywistyczne. Posiada wykształcenie, które zdobył pomimo niezwykle trudnych warunków finansowych, jest człowiekiem przedsiębiorczym, uczciwym, odważnym, o niezłomnym charakterze, konsekwentnym w podjętych działaniach. Jego spojrzenie na rzeczywistość charakteryzuje się trzeźwą oceną, refleksyjnością i realizmem. Oprócz cech racjonalistycznych Wokulski posiada romantyczną uczuciowość, skłonność do idealizowania miłości. Przez małżeństwo z wdową po kupcu stał się właścicielem sklepu, na handlu żywnością dla wojska (w czasie działań wojennych) dorobił się majątku, który stale pomnaża - motywem chęci wzbogacenia się jest miłość do Izabeli Łęckiej - zubożałej hrabianki. Swoje bogactwo spożytkowuje nie tylko na interesy i przyjemności związane z osobą ukochanej (nabycie kamienicy Łęckich, wspieranie finansowe hrabiego, założenie spółki do handlu ze Wschodem), ale jest także hojnym filantropem (pomaga młodej prostytutce wrócić na uczciwą drogę, opiekuje się rodziną furmana Wysockiego i młodym kamieniarzem Węgielkiem, stara się ulżyć w trudnej sytuacji p. Stawskiej i jej rodzinie itp.). O młodości bohatera dowiadujemy się z pamiętnika Rzeckiego - wynika stąd, że Wokulski był uczestnikiem powstania styczniowego, za co zesłano go na Syberię. Po powrocie do ojczyzny pracuje usilnie, pragnie przyczynić się do rozwoju kraju przez swoją wiedzę i naukowe zainteresowania - świadczy to o patriotyzmie Stanisława. Jest zwolennikiem nauki, postępu technicznego i zmian w strukturze społecznej. Fascynują go utopijne badania profesora Geista (scjentyzm), w młodym fantaście Ochockim widzi swego duchowego następcę i spadkobiercę.
W Wokulskim spotkało się dwóch ludzi: romantyk sprzed 1863 roku - niezrozumiany przez otoczenie, nieszczęśliwie zakochany, wybitny indywidualista, wrażliwy, poświęcający się dla ideałów; oraz pozytywista - wierzący w naukę i postęp, praktyczny realista, zapalony społecznik mający receptę na wykorzenienie nędzy i biedy, energiczny, przedsiębiorczy handlowiec dający pracę wielu ludziom. To wewnętrzne rozdarcie przyczynia się do narastania życiowych dramatów i ostatecznie klęski bohatera.
Ignacy Rzecki - wyrósł w mieszczańskim domu o tradycjach patriotycznych, po śmierci ojca wychowywała go ciotka, która oddała dorastającego chłopca na praktykę do sklepu Minclów, Ignacy został subiektem, był bardzo przywiązany do swoich pracodawców i ich sklepu. Uczestniczył w powstaniu na Węgrzech w czasie Wiosny Ludów w 1848 roku, po przegranej powrócił na stanowisko subiekta w magazynie Minclów. Romantyczny idealista, po ojcu odziedziczył bezkrytyczną wiarę w potęgę rodziny Bonaparte, dzięki której (jak sądził) Polska będzie mogła odzyskać niepodległość. Zagubiony w rzeczywistości lat siedemdziesiątych XIX wieku, nie rozumie motywów, jakie kierują ludźmi młodego pokolenia. Prowadzi pamiętnik, z którego czytelnik poznaje przeszłość niektórych bohaterów. Wielką miłością i przyjaźnią darzy Wokulskiego, traktuje go jak syna, cierpi, gdy zrywa się nić porozumienia między nimi, pragnie, by Stach poślubił odpowiednią kobietę i był szczęśliwy. Od chwili zaprzyjaźnienia się z Wokulskim marzy, by ten przejął jego ideały. Jest wrażliwym, prostodusznym, uczciwym, szlachetnym, pracowitym człowiekiem i szczerym przyjacielem. Jak każdy romantyk jest nieszczęśliwy, gdyż jego marzenia nie przystają do rzeczywistości. Samotność w dążeniach, niezrozumienie przez świat, zawód ze strony ukochanego „duchowego syna” nadają tej postaci piętno tragizmu.
Julian Ochocki - przedstawiciel najmłodszej generacji idealistów ukazanych w Lalce. Jest arystokratą mającym krytyczny stosunek do własnej sfery - drażni go pycha, wyniosłość, próżniactwo, pasożytnictwo, głupota jej członków, ocenia ludzi wedle ich wiedzy, przymiotów charakteru, nie zaś pochodzenia. Sam jest człowiekiem wykształconym, mądrym, szlachetnym, nie potrafi jednak znaleźć sobie towarzyszki życia, gdyż jego żoną mogłaby zostać tylko kobieta wykształcona, która zechciałaby pomagać mu w pracy. Nudzą go salonowe gierki i puste rozmowy, przedkłada nad nie zacisze swego laboratorium. Ma na swoim koncie kilka wynalazków, pragnie służyć społeczeństwu swoją wiedzą i pracą. Nie mając możliwości na pełne wykorzystanie talentu w kraju, wyjeżdża do Paryża, by pracować z profesorem Geistem. Przez zapis w testamencie Wokulski czyni go w symboliczny sposób kontynuatorem swoich idei.
Tomasz Łęcki - arystokrata pochodzący ze znakomitego rodu, obecnie stojący w obliczu ruiny. Dumny i wyniosły hipokryta, który nie waha się przyjmować pieniędzy od Wokulskiego pod pretekstem wspólnych interesów. Bezkrytycznie kocha swoją córkę, bezmyślnie trwoni jednak majątek, który w przyszłości ma być jej zabezpieczeniem. Nie znosi żadnych ograniczeń, lubi bogate, wystawne życie, gardzi ludźmi niższego stanu, jest materialistą.
Izabela Łęcka - wyjątkowo piękna kobieta, córka hrabiego Łęckiego. Posiada wszystkie wady swojej klasy; jest kapryśna, niestała (wszystkich konkurentów do ręki odrzuca, bo żaden jej nie odpowiada), dumna, zimna i wyniosła, gardzi ludźmi bez tytułów. Uważa porządek panujący na świecie za naturalny, a siebie i swoją sferę za wybrańców Boga, którzy nie mogą parać się sprawami tak przyziemnymi jak np. praca. Nie rozumie bankructwa ojca i degeneracji swojej kasty. Wszystko i wszystkich traktuje instrumentalnie, jako narzędzia do zaspokajania własnych zachcianek. Pusta, wyrachowana, niezdolna do głębokiego uczucia (osobowość narcystyczna), pociągają ją mężczyźni równie kalecy duchowo jak ona. Całe jej życie wypełniają konwenanse, których nigdy nie ośmieli się przekroczyć. Zgadza się zostać żoną Wokulskiego pod warunkiem, że ten sprzeda sklep, uważa bowiem, że bycie „kupcową” jest uwłaczające dla osoby jej pochodzenia. Początkowo gardzi Wokulskim, usiłuje go poniżyć, później, kiedy dostrzega, że interesują się nim inne kobiety, zaczyna oceniać go bardziej przychylnie. Jej postępowanie staje się przyczyną tragedii Stanisława, śmierci jej ojca, a także jej własnej porażki (po zerwaniu zaręczyn pozostaje już tylko życie w klasztorze).
Baronostwo Krzeszowscy - typowe małżeństwo łączące majątek z tytułem. Ona - z mieszczańskiej, ale majętnej rodziny, nieszczęśliwa, zgorzkniała (po śmierci córki) kobieta, widząca wokół siebie tylko występek i demoralizację, nienawidząca ludzi szczęśliwych. On - zbankrutowany arystokrata, którego namiętnością są wyścigi konne. Człowiek lekkomyślny, leniwy, gardzący ludźmi spoza własnej sfery, utracjusz bez skrupułów wykorzystujący słabości żony.
Prezesowa Zasławska - schorowana staruszka, niegdyś kochająca z wzajemnością stryja S. Wokulskiego. Niestety nie miała dość siły, by przeciwstawić się woli rodziny i poślubić ubogiego szlachcica nie należącego do arystokracji. Z powodu swej zawiedzionej miłości stała się gorącą orędowniczką małżeństwa Wokulskiego i panny Izabeli.
Książę - dumny arystokrata, gorący patriota, próbujący działać dla dobra kraju. Nie dostrzega degeneracji swojej sfery, uważa ją za kwiat narodu.
Kazimierz Starski - kuzyn Izabeli. Utracjusz, hulaka, bezmyślny bawidamek, nadzieją na poprawę sytuacji finansowej jest dla niego myśl o spadku po ciotce - prezesowej Zasławskiej.
Szuman - żydowski lekarz, wnikliwy psycholog, przyjaciel Wokulskiego i Rzeckiego.
Suzin - bardzo bogaty kupiec rosyjski, wspólnik Wokulskiego.
Helena Stawska - młoda, piękna kobieta, porzucona wraz z córką przez męża. Szlachetna, wyrozumiała, dobra, subtelna i uczciwa. Żyje w trudnych warunkach materialnych, zarabia na utrzymanie lekcjami gry na pianinie. Beznadziejnie zakochana w Wokulskim, za którego za mąż pragnie ją wydać Rzecki.
Protegowani Wokulskiego: Wysocki - furman, były pracownik Wokulskiego mający na utrzymaniu liczną rodzinę; Węgiełek - kamieniarz z Zasławka, dzięki pomocy Wokulskiego przeniósł się do Warszawy; Marianna - młoda prostytutka, której Wokulski pomógł zerwać z dawnym życiem, wyuczyła się krawiectwa i wyszła za mąż za Węgielka (zw. też Magdalenką).
Wizerunek arystokracji: Arystokracja została przez Prusa ukazana zdecydowanie negatywnie. Jest to klasa, która przeżyła się historycznie, spełniła już gorzej lub lepiej (w zależności od osobistych cech swoich przedstawicieli) rolę, jaką wyznaczył jej czas i okoliczności. Jeżeli posiada jeszcze jakąkolwiek siłę oddziaływania, to jest ona zdecydowanie destrukcyjna, niweczy wszelkie przejawy nowatorstwa i dążenia do reform. Ochocki, jedyny do końca pozytywny członek tej sfery, jest usuwany na margines i lekceważony. Dla arystokratów niezrozumiała jest jego pasja do pracy, aktywności dla wspólnego dobra, są to cechy kojarzone z parweniuszami. Arystokracja skostniała, zastygła w konwenansach i sztucznych barierach, jakie sobie narzuciła. Gardzi każdym, kto nie posiada tytułu, tworzy zamkniętą kastę, która nie dopuszcza do siebie przedstawicieli innych warstw. Nawet działalność dobroczynna jest wypaczona i bardziej służy podniesieniu własnego wizerunku niż rzeczywistej pomocy biednym i nieszczęśliwym. Kobiety z utytułowanych rodzin są nieczułymi egoistkami, niezdolnymi do prawdziwych, głębokich uczuć, są obłudne i cyniczne, wychodząc za mąż, kierują się wyrachowaniem i zimną kalkulacją. Zajęte są organizowaniem przyjęć, bali, które służą jedynie rozpraszaniu ogólnej nudy, działalnością pseudocharytatywną, zakupami w ekskluzywnych magazynach, snuciem intryg i plotek. Mężczyźni szukają nowych podniet w hazardzie, konnych wyścigach, dalekich podróżach (np. Starski), bawią się kobietami. Jest to klasa zdegenerowana i zdemoralizowana, wszelkie wartości etyczne są dla niej pustym frazesem, prowadzi bezproduktywną wegetację, znudzona własną inercją, brakiem celu egzystencji. Wszystko to, co się dzieje wśród arystokratów jest sztuczne, podszyte fałszem, obłudą, brakuje szczerych uczuć, prawdziwych pasji, energii. Jest to grupa zwyrodniała i jako taka skazana na zniszczenie. Masowe ubożenie jej przedstawicieli i konieczność zawierania małżeństw z osobami spoza środowiska potwierdzają tę tezę. Jałowa, wewnętrznie niepłodna arystokracja nie stworzy już nowych idei i wartości, nie chce się jednak pogodzić z historycznymi racjami i nie pozwala, by jakakolwiek inna warstwa zajęła jej miejsce. Szczególnie ujemnego znaczenia nabiera kondycja tego stanu, gdy weźmie się pod uwagę sytuację niewoli. Arystokracja powinna przewodzić narodowi, mobilizować go, tymczasem jej egoizm i bezczynność wpływają tylko destrukcyjnie.
Środowisko mieszczańskie: Mieszczaństwo, obok arystokracji, jest najliczniej reprezentowaną i najwnikliwiej przedstawioną grupą społeczną. Klasa ta jest wewnętrznie bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem majątkowym, jak i narodowym. Jej przedstawiciele należą do burżuazji (Wokulski, Szlangbaum), średnio zamożnego mieszczaństwa (Minclowie), inteligencji (p. Stawska, studenci) oraz tzw. drobnego mieszczaństwa nie posiadającego gruntowniejszego wykształcenia ani majątku (np. subiekci w sklepie Wokulskiego). Do inteligencji należą najczęściej potomkowie zubożałej szlachty, posiadają wykształcenie i wykonują pracę umysłową.
Mieszczaństwo żydowskie jest bardzo zamożne, posiada duże zasoby finansowe i nieruchomości, ale kryje się przed okazaniem swojego bogactwa. Żyją bardzo skromnie i oszczędnie, są bezwzględni przy ściąganiu należności z dłużników, często bogacą się na lichwie, nie gardzą żadnym zarobkiem. Prus próbuje w sposób obiektywny przedstawić tzw. kwestię żydowską, zbadać przyczyny braku asymilacji Żydów i nienawiści Polaków do tej nacji. Wielowiekowe prześladowania uczyniły z Żydów ludzi sprytnych, przebiegłych, w razie potrzeby pokornych i cierpliwych. Zajmują się nieruchomościami i spółkami handlowymi (w tej dziedzinie są bezkonkurencyjni, potrafią osiągnąć bardzo duże zyski dzięki żelaznej dyscyplinie i konsekwentnym działaniom).
Mieszczaństwo pochodzenia niemieckiego reprezentuje w powieści rodzina Minclów. Byli to ludzie skrupulatni i oszczędni, niechętnie wydawali pieniądze, ich interes rozwijał się powoli, ale systematycznie. Skromnym życiem, pracowitością, wytrwałością budowali dzień po dniu swój majątek i dobrobyt. Minclowie prowadzili sklep rodzinny - pracowali w nim wszyscy członkowie rodziny, senior rodu był jednocześnie pryncypałem w pracy. Subiekci przyjęci na praktykę traktowani byli niemal jak członkowie rodziny - jadali posiłki wspólnie z właścicielami sklepu, czasem także z nimi mieszkali. Pryncypał troszczył się o wychowanie i morale swoich podopiecznych. Wszyscy wspólnie pracowali dla dobra magazynu, skrupulatnie wywiązywali się z powierzonych obowiązków, czuli się związani ze sklepem i ze sobą nawzajem. Do takich patriarchalnych stosunków tęskni wychowany w ich atmosferze Rzecki. Rodzina Minclów była dla niego ideałem kupieckiej rzetelności i fachowości, krytykuje nowoczesnych handlowców, którzy wstydzą się swego zawodu, pragną pracować jak najmniej i osiągać jak największe zyski.
Mieszczaństwo polskie jest wewnętrznie zróżnicowane i podzielone do tej warstwy zalicza się zarówno bardzo bogaty Wokulski, jak i jego subiekci. Należą tu też Rzecki, Deklewski, Wągrowicz, Szprot itp. W II połowie XIX wieku polscy mieszczanie nie posiadali wielkich kapitałów, dlatego nie angażowali się w rozbudowę przemysłu, który został opanowany przez kapitał obcy. Bardzo niski prestiż społeczny burżuazji dodatkowo hamował jej aktywność. Przykład Wokulskiego ukazuje, że mieszczaństwo polskie nie dorównywało wytrwałością oraz umiejętnościami handlowymi Żydom i Niemcom. Wprawdzie Wokulski początkowo dbał o sklep, był energiczny, przedsiębiorczy, dobrze kierował interesem, jednak miłość do Izabeli zmieniła jego stosunek do pieniędzy i metod ich zdobywania. Stał się niecierpliwy, zbił olbrzymią fortunę w przeciągu zaledwie roku, wymagało to jednak konieczności ryzykowania majątkiem i życiem. Pragnąc zdobyć uznanie ukochanej kobiety, stał się rozrzutny, za wszelką cenę chciał upodobnić się do arystokracji, przestał cenić własną klasę, wstydził się tego, że jest kupcem, w końcu sprzedał sklep.
Analizując drobiazgowo postaci przedstawicieli mieszczaństwa różnego pochodzenia, Prus uświadamia czytelnikowi przyczyny słabości polskich mieszczan, jednocześnie daje do zrozumienia, że to również nie jest klasa, która mogłaby być siłą przewodzącą narodowi, siłą postępową i twórczą.
Biedota miejska: Aby uzyskać pełny przekrój społeczny Warszawy drugiej połowy XIX wieku Prus umieścił w powieści również najbiedniejszych mieszkańców miast, proletariat zarabiający na skromne utrzymanie pracą własnych rąk i tzw. lumpenproletariat - bezrobotni nędzarze z Powiśla, złodzieje, przestępcy, prostytutki. Warunki ich życia są częstokroć tragiczne, jest to grupa społeczna, która wymaga najpilniejszej pomocy.
Stanisław Wokulski pochodzi ze zubożałej rodziny szlacheckiej. Zaczynał pracę jako subiekt w winiarni Hopfera, dzięki intensywnemu samokształceniu, przyjaźni ze studentami Akademii Medycznej i Szkoły Sztuk Pięknych rozpoczyna naukę w Szkole Głównej. W 1863 roku bierze udział w powstaniu styczniowym i zostaje zesłany na Syberię, skąd wraca, ciesząc się opinią uczonego. Jego młodość upłynęła w epoce romantyzmu, wtedy również ukształtowały się światopogląd i ideały Wokulskiego. Wychowany na poezji romantycznej wierzy w miłość czystą i bezinteresowną. Całe jego późniejsze życie zdaje się potwierdzać tezę, iż jest to romantyk zabłąkany w epoce pozytywizmu. Jakkolwiek posiada cechy charakterystyczne dla bohaterów obu epok, jednak tragiczny finał jego historii, motywy działań skłaniają do takiego właśnie twierdzenia. Wokulski-pozytywista myśli o obowiązkowej i słusznie wynagradzanej pracy, która pozwoli zwalczyć biedę i ciemnotę, ceni wiedzę, naukę, postęp, które mają przynieść oświecenie społeczne (sam jest badaczem, uczonym przyrodoznawcą), jest filantropem pomagającym biednym członkom społeczeństwa. Pozytywiści uważali, że poprzez bogacenie się jednostek bogaci się cały naród i to zadanie Wokulski również spełnia - prowadzi krociowe interesy, daje możliwość zarobku innym. A jednak powodem wzbogacenia się była wielka, nieodwzajemniona, romantyczna miłość, idealizująca kobietę, będącą jej obiektem. Tu jawi się Wokulski jako romantyk, idealista, skłócony z otoczeniem (burżuazja uważa go za dorobkiewicza, arystokracja za parweniusza), niezrozumiany, samotny, rozdarty wewnętrznie (nie wie, czy poświęcić się miłości, czy nauce). Kiedy przeżywa zawód miłosny usiłuje (jak bohater romantyczny) popełnić samobójstwo. Jest jednostką niebanalną, nieprzeciętną, ale niedocenioną przez środowisko. Tragizm tej postaci przejawia się nie tylko w jego nieszczęśliwej miłości i wewnętrznym rozdarciu spowodowanym brakiem umiejętności podjęcia życiowych decyzji, ale także w zdradzie ideałów, jakie przyświecały mu w młodości: małżeństwo z Minclową to zdrada ideału czystej miłości w zamian za wygodne, dostatnie życie. Ideały walki o wolność porzuca, gdy wyjeżdża do Bułgarii i dorabia się na dostawach dla wojska w czasie trwającej wojny. Będąc młodym człowiekiem pragnął osiągnąć sławę i uznanie przez pracę naukową - poświęca się handlowi i robieniu pieniędzy zamiast nauce. Koleje uczuć do panny Izabeli powodują zwątpienie w istnienie bezinteresownej miłości. W końcu porzuca też swe ideały „pozytywistyczne” - sprzedaje sklep, wycofuje się z życia. Wokulski zdaje sobie sprawę, że jest życiowym bankrutem, poza uczuciem do Łęckiej nie potrafi znaleźć sobie innego celu w życiu, jest zmęczony, zniechęcony i rozgoryczony. Wie, że nie może związać się z inną kobietą, bo tylko by ją unieszczęśliwił, jedynie praca u profesora Geista mogłaby nadać sens jego egzystencji, ale zakończenie powieści jest niejednoznaczne, nie wiadomo, co wybrał główny bohater - samobójczą śmierć czy całkowite poświęcenie się dla nauki. Taki człowiek jak Wokulski, człowiek z przełomu diametralnie różnych epok, nie może być szczęśliwy i cieszyć się wygodnym życiem, gdyż albo będzie miał poczucie winy z powodu zdrady ideałów młodości, albo pozostanie im wierny i nie potrafi odnaleźć się w realnym świecie, pozostanie dziwakiem, dla którego rzeczywistość jest absurdem. Spokój i życiową stabilizację zakłócała Wokulskiemu tęsknota za romantyczną miłością, poczucie niespełnienia i pustki, której nie mogła zapełnić praca, nauka i robienie pieniędzy. Stach byłby nieszczęśliwy nawet wówczas, gdyby nie pokochał Izabeli, unieszczęśliwiłoby go uczucie samotności. Jego osobowość, motywy działania, wartości, którym hołdował trafnie ujął doktor Szuman, potwierdzając przyczyny klęski Wokulskiego: „Romantycy muszą wyginąć to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich (...). Powszechna jawność sprawia, że już nie wierzymy w anielskość kobiet, ani w możliwość ideałów, kto tego nie rozumie musi zginąć, albo dobrowolnie ustąpić...”.
W Lalce występują dwa typy narracji. Pierwszy to narracja w trzeciej osobie, prowadzona przez obiektywnego, wszechwiedzącego narratora odautorskiego, ograniczona jednak przez dialogi, pogawędki itp. Drugi typ to narracja w pierwszej osobie, subiektywna, wprowadzona w Pamiętniku starego subiekta, mająca za zadanie dopełnienie suchej, beznamiętnej relacji narratora odautorskiego. Forma pamiętnika pozwala na wzbogacenie opisu refleksjami, przemyśleniami Rzeckiego.
O ile narrator odautorski nie wykracza poza ramy czasowe akcji właściwej (rzadko tylko uzupełnia biografię niektórych bohaterów o wydarzenia wcześniejsze), to narrator-pamiętnikarz jest źródłem wiedzy o Warszawie i jej mieszkańcach od początku XIX wieku do końca lat siedemdziesiątych. Na świat ten patrzymy przez pryzmat doświadczeń i sposobu myślenia starego subiekta. Świat przedstawiony utworu zostaje w ten sposób wzbogacony o indywidualizm i emocjonalność postrzegania. Ta pozornie chaotyczna gadanina ma w utworze istotną rolę do spełnienia - dzięki niej nie tylko dowiadujemy się o historii życia Stanisława Wokulskiego i wielu innych wydarzeniach, ale także patrząc na świat oczami Rzeckiego podzielamy jego sympatie (np. do p. Stawskiej) i antypatie (np. do baronowej Krzeszowskiej). W wyniku wprowadzenia podwójnej perspektywy narracyjnej powieść istotnie zyskuje na poszerzeniu perspektywy czasowej, jednocześnie zabieg ten skłania czytelnika do ciągłego przewartościowywania stosunku do przedstawionych zdarzeń - dzięki naświetlaniu ich z różnych punktów widzenia.
Lalka jest powieścią wielowątkową, co wymusił zamysł pisarza - pokazania obrazu i przemian w społeczeństwie polskim na przestrzeni kilku pokoleń.
Główne wątki skupiają się wokół osoby Wokulskiego i dotyczą wydarzeń związanych z jego miłością do Izabeli (wątek miłosny), działalnością ekonomiczną - historia sklepu i spółki do handlu ze Wschodem - i filantropijną. Wątek ekonomiczny i filantropijny stanowią równocześnie ważne pytania o program rozwoju kraju w sytuacji, gdy stawało się już oczywiste, że hasła pracy organicznej i pracy u podstaw się nie sprawdziły. Są próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego te niezawodne i łatwe zdawałoby się do realizacji idee zawiodły w życiu społecznym. Wątek scjentystyczny łączy się z naukowymi zainteresowaniami Wokulskiego, działalnością Ochockiego i doktora Geista. Z osobą Rzeckiego związany jest wątek historyczny, nakreślający dziejowe tło wydarzeń, jak również zmuszający do refleksji na temat pewnych mechanizmów historii, wpływu wydarzeń historycznych na indywidualne losy ludzkie. Oprócz tego funkcjonuje w Lalce wiele wątków pobocznych, choćby historia związana z tytułową lalką.
Wplecenie w fabułę powieściową Lalki pamiętnika Rzeckiego powoduje jej fragmentaryczność, niechronologiczność. Tok akcji właściwej zostaje zakłócony. Te cechy Lalki - będące walorami współczesnej powieści - krytycy mieli za złe Prusowi.
Prus pokazuje obraz XIX-wiecznego społeczeństwa polskiego, jego anachroniczną strukturę, wadliwe stosunki społeczne, które uniemożliwiają rozwój, w tym sensie Lalka jest powieścią społeczną (panoramiczną).
Równocześnie zarysowane zostają doskonałe portrety psychologiczne bohaterów. Ich myśli, przeżycia - wywołujące zachowania nieprzewidywalne, często sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, poddaje Prus subtelnej i drobiazgowej analizie. Sytuuje to Lalkę również w kręgu powieści psychologicznych.
Nie można pominąć faktu, że Lalka jest też powieścią o miłości, przedstawiającą z właściwą Prusowi dogłębnością i drobiazgowością koleje uczuć Wokulskiego i Izabeli.
Powieść jest uważana, obok Nad Niemnem E. Orzeszkowej, za najwybitniejsze dzieło polskiego realizmu. Autor wykazał się niezwykłą dbałością o realia historyczne, obyczajowe, a nawet topograficzne (Lalka nazywana bywa epopeją Warszawy). Czytelnika uderza drobiazgowość i dokładność opisu. Postaci ukazane zostały jako osoby z krwi i kości, ich historia jest logicznym ciągiem przyczyn i skutków działań. Prus zatroszczył się o życiowe prawdopodobieństwo zdarzeń. W utworze zawarta została wnikliwa analiza zjawisk społecznych, jednak narrator Prusa jest dyskretny, nie narzuca otwartych ocen, lecz drobiazgowo przedstawia rzeczywistość, oświetlając ją z różnych punktów widzenia.
Jest to opowieść nie tylko o tragedii człowieka, ale o klęsce pozytywizmu, a tym samym o klęsce młodzieńczej wiary pisarza. Autor nie zauważa w społeczeństwie reprezentantów postępu, zwraca uwagę na konieczność przeprowadzenia reform. Prus nie chciał jednak, aby Lalka miała charakter wybitnie pesymistyczny, dlatego wprowadza fantastyczny wątek Geista, którego rewelacyjny wynalazek miałby zrewolucjonizować przyszłość, także trzeźwy stosunek do rzeczywistości reprezentowany przez studentów może dawać nadzieję na lepsze jutro. Zagadka dotycząca losów głównego bohatera ma również za zadanie osłabienie pesymizmu wynikającego z przedstawianych w utworze faktów.
Teksty dostarczyło Wydawnictwo GREG. © Copyright by Wydawnictwo GREG
Autorzy opracowań: B. Wojnar, B. Włodarczyk, A Sabak, D. Stopka, A Szostak, D. Pietrzyk, A. Popławska, E. Seweryn, M. Zagnińska, J. Paciorek, E. Lis, M. D. Wyrwińska, A Jaszczuk, A Barszcz, A. Żmuda, K. Stypinska, A Radek, J. Fuerst, C. Hadam, I. Kubowia-Bień, M. Dubiel, J. Pabian, M. Lewcun, B. Matoga, A. Nawrot, S. Jaszczuk, A Krzyżek, J. Zastawny, K. Surówka, E. Nowak, P. Czerwiński, G. Matachowska, B. Więsek, Z. Daszczyńska, R. Całka
Zgodnie z regulaminem serwisu www.opracowania.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora jest niedozwolone.
Ciekawostki (0)
Zabłyśnij i pokaż wszystkim, że znasz interesujący szczegół, ciekawy fakt dotyczący tego tematu.